Microsoft usuwa bariery językowe. Skype będzie sam tłumaczył rozmowy

Microsoft usuwa bariery językowe. Skype będzie sam tłumaczył rozmowy
Źródło zdjęć: © Marco Raaphorst / CC

19.12.2014 16:30, aktual.: 22.12.2014 12:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Microsoft udostępnił do publicznego testowania wersję beta narzędzia Skype Translator. Plany informatycznego giganta są naprawdę ambitne – stworzenie usługi, która będzie sama, na bieżąco, tłumaczyła mowę dwóch użytkowników porozumiewających się w różnych językach. Pierwsze wyniki są obiecujące.

Wizja Microsoftu brzmi naprawdę obiecująco. Firma chce, by dwie osoby mówiące na co dzień w różnych językach mogły porozumiewać się za pomocą Skype'a bez zwracania uwagę na barierę językową. Każdy mówić ma naturalnie w swoim języku, a aplikacja sama, na bieżąco, tłumaczyć będzie drugiej stronie wypowiedziane słowa na mowę i widoczny na ekranie tekst. Czy to rzeczywiście możliwe? Można się przekonać już teraz, biorąc udział w programie testowym Skype Translator.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że na razie usługa działa w bardzo ograniczonym zakresie. Tłumaczy jedynie pomiędzy językami angielskim i hiszpańskim. Microsoft zapowiada jednak, że ostatecznie obsługiwać będzie ponad 40 różnych języków. Skuteczność przekładu zapewnić mają algorytmy uczenia maszynowego, dzięki którym tłumacz będzie stawał się lepszy w miarę jak używany będzie przez coraz większą liczbę ludzi. Użycie narzędzia wymaga jedynie wybrania opcji tłumaczenia podczas wykonywania połączenia.

Jak informują ci, którzy mieli już okazję przetestować aktualną wersję Skype Translator, tłumacz przede wszystkim działa. Nie działa doskonale, nie jest nieomylny, ale daje spore nadzieje. Jednocześnie jednak wymaga od użytkownika pewnej zmiany w sposobie myślenia. Przede wszystkim algorytmy na razie słabo radzą sobie z tłumaczeniem tekstu mówionego zbyt szybko. Problemem okazują się również mruknięcia, wszelkiego rodzaju przeciągnięcia i inne "ozdobniki", które wtrącamy do naturalnej mowy.

Niestety na razie nie wiadomo, kiedy spodziewać się można wprowadzenia obsługi innych języków. Do tego czasu narzędzie przetestować mogą tylko wybrani, którzy mają wśród swoich znajomych osoby posługujące się językiem hiszpańskim. Jeżeli jednak obietnice Microsoftu okażą się mieć pokrycie, to za jakiś czas może nas czekać prawdziwa rewolucja. Od pierwszych testów opisywanej technologii, które miały miejsce około dwóch lat temu, programiści Skype'a poczynili olbrzymie postępy, poprawiając skuteczność rozpoznawania mowy o ponad 30 procent. Zapowiadają, że wraz z upływem czasu technologia będzie coraz skuteczniejsza – dzięki zarówno wsparciu profesjonalnych tłumaczy, poprawiających jakość jej działania, jak i danym zbieranym od samych użytkowników.

Czekamy więc na nowy świat, w którym nie istnieją bariery językowe!

_ DG _

Komentarze (10)