Uruchomiona kilka dni temu przeglądarka Bing obarczona była błędem, w wyniku którego bez wiedzy i zgody użytkowników zmieniały się ustawienia w przeglądarce Internet Explorer 6. Microsoft usunął już usterkę, jednak na forach internetowych zawrzało.
Użytkownicy korzystający z IE6 skarżyli się, że bez względu na to, z jakiego systemu wyszukiwania w przeglądarce korzystali, byli odsyłani do rezultatów generowanych przez Bing. Na forach pomocy technicznej Google rozgorzała dyskusja nad przyczynami problemu. Jeden z użytkowników, ukrywający się pod pseudonimem "Kilyo" znalazł wytłumaczenie. IE 6 wykorzystuje klucz rejestru Windows do analizy składni i reguł gramatycznych nieznanego tekstu - wyszukiwanych haseł - wprowadzanego w pasku adresu.
"Problem w tym, że funkcja URL SearchHook [wykorzystywana np. wtedy, gdy użytkownik wpisuje adres internetowy bez podania protokołu, np. http:// czy ftp://. Przeglądarka sama próbuje zidentyfikować odpowiedni protokół] została przez Microsoft zaprojektowana tak, by nieznany tekst z paska adresu dodawać do ciągu URL. Tyle, że Bing przestał przyjmować żądania wysyłane przez wyszukiwarkę."
Producent zdążył już usunąć usterkę.
IE6 zadebiutował w sierpniu 200. r., ok. 2 miesiące przed premierą Windows XP. Na wieść o problemach stwarzanych przez aplikację Microsoft zaapelował o przesiadkę na jej najnowszą wersję, Internet Explorer 8.
Wyszukiwarka Bing zastąpiła Live Search - znaleźć ją można pod adresem bing.com czy bing.pl. Strona oferuje różne możliwości wyszukiwania, m.in. wyświetlanie ustalonych kategorii wyników jak filmy czy obrazy.
