Masz dysk tej firmy? Odłącz go od internetu. Łatwo można skasować dane
Groźna luka w zabezpieczeniach sprawiła, że w prosty sposób oszuści mogli przejąć kontrolę nad dyskiem sieciowym i np. wykasować z niego wszystkie dane. Sprawdź, czy jesteś zagrożony i jak chronić się przed problemem.
08.01.2018 | aktual.: 08.01.2018 11:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Błąd w dyskach Western Digital My Cloud odkrył jeden ze specjalistów, James Bercegay. Jak pisze Niebezpiecznik, badacz już w czerwcu informował firmę o problemie, ale ta nie zareagowała na jego ostrzeżenie. A luka jest poważna, bo pozwala zdalnie przejąć kontrolę nad dyskiem. Jak to możliwe?
Konto administratora, pozwalające na przejęcie kontroli nad dyskiem, nosiło nazwę “mydlinkBRionyg” i posiadało hasło “abc12345cba” - czyli było chronione naprawdę słabo. Dlaczego w loginie znalazła się nazwa innej, konkurencyjnej firmy? Po prostu WD My Cloud korzysta z tego samego kodu, co urządzenie D-Link DNS-320L ShareCenter. Co oznacza, że i do tego urządzenia można dostać się w podobny sposób, o ile nie ma wgranych najnowszych aktualizacji.
“Co gorsze, atak ten można przeprowadzić zdalnie (o ile WD My Cloud jest podpięty do internetu), ale także poprzez zaproszenie na złośliwą stronę internetową jakiegokolwiek użytkownika, który znajduje się w tej samej podsieci co WD My Cloud. Na użytkowniku odpowiednie żądanie logowania i wykonania złośliwej komendy wymusza się poprzez ramkę lub obrazek” - informuje Niebezpiecznik.
Wystarczy więc, że ofiara kliknie w spreparowaną pułapkę i gotowe.
Wprawdzie przeprowadzający atak musi znać nazwę urządzenia, ale jeśli nie jest ona skomplikowana i wymyślna, to nie będzie to wielki problem, by ją odgadnąć. Co może zrobić osoba przejmująca kontrolę nad dyskiem? Wgrać na niego pliki, zmienić domyślny język wszystkim użytkownikom czy po prostu skasować dane.
Urządzenia, które podatne są na atak, to:
- MyCloud do wersji 2.30.165
- MyCloudMirror do wersji 2.30.165
- My Cloud Gen 2
- My Cloud PR2100
- My Cloud PR4100
- My Cloud EX2 Ultra
- My Cloud EX2
- My Cloud EX4
- My Cloud EX2100
- My Cloud EX4100
- My Cloud DL2100
- My Cloud DL4100 Producent już wypuścił aktualizację - według testujących ją użytkowników, wersja MyCloud 2.30.174 łata dziury w zabezpieczeniach. Niebezpiecznik do czasu zainstalowania łatki radzi, by odpiąć dysk do sieci i zgrać dane na komputer, który nie jest podłączony do internetu. W ten sposób mamy pewność, że pliki nie przepadną.
Poniżej zamieszczamy oficjalny komunikat firmy:
"Firma Western Digital zapoznała się i przeanalizowała doniesienia nt. błędów w zabezpieczeniach produktów z serii My Cloud. Specjalista ds. Bezpieczeństwa, który odkrył problem, skontaktował się z nami w 2017 r. – zgłoszone przez niego krytyczne luki w zabezpieczeniach zostały załatane w aktualizacji firmware’u w 2017 (w wersji v2.30.172). W kolejnych aktualizacjach usunięto również pomniejsze błędy. Zdecydowanie zachęcamy klientów do kontaktowania się ze wsparciem technicznym Western Digital (https://support.wdc.com) w celu uzyskania pomocy w kwestii aktualizowania naszych urządzeń.
Przypominamy też, że zawsze należy dbać, by na urządzeniu zainstalowane było najnowsze oprogramowanie – rekomendowanym rozwiązaniem jest korzystanie z funkcji automatycznych aktualizacji. Zalecamy również wdrożenie klasycznych dobrych praktyk z dziedziny bezpieczeństwa, takich jak regularne tworzenie kopii zapasowych danych czy ochronę hasłami, a także zabezpieczenie routera za pomocą którego korzystamy z osobistej chmury lub urządzenia NAS.
Western Digital stale pracuje nad zwiększeniem możliwości oraz poziomu bezpieczeństwa naszych produktów – współpracujemy w tym celu m.in. ze społecznością ekspertów ds. bezpieczeństwa i rozwiązujemy zgłaszane przez nich problemy. Zachęcamy naszych klientów również do odpowiedzialnego zgłaszania wszelkich takich problemów, co pozwoli naszym specjalistom na bieżąco usuwać błędy i zapewnić klientom odpowiedni poziom bezpieczeństwa".