Maseczki ochronne. "Nie ma dowodów, że są skuteczne". Holandia podjęła decyzję
Maseczki ochronne noszone w miejscach publicznych to zdaniem ekspertów jeden z głównych elementów walki z pandemią koronawirusa. - Nie ma dowodów, że są skuteczne - twierdzi z kolei rząd Holandii, który nie zamierza zalecać ich obywatelom.
02.08.2020 12:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maseczki ochronne noszone w sklepach czy na terenie innych zamkniętych obiektów mogą pomóc w zahamowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 - twierdzi wielu ekspertów. W związku z tym, nakaz zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych wprowadziło wiele krajów w Europie. Nie zalicza się do nich Holandia, której władze zapowiedziały, że nie zamierzają zalecać tego typu rozwiązań obywatelom.
- Ponieważ z medycznego punktu widzenia nie ma udowodnionej skuteczności masek, rada ministrów zdecydowała, że nie będzie ogólnokrajowego obowiązku noszenia masek niemedycznych - poinformowała minister zdrowia Tamara van Ark. Decyzja tamtejszego rządu została podjęta po przeglądzie dokonanym przez Krajowy Instytut Zdrowia (RIVM).
Zamiast zachęcania do noszenia maseczek ochronnych, władze Holandii rekomendują stosowanie się do przestrzegania zasad dystansu społecznego.
Szef Krajowego Instytutu Zdrowia Jaap van Dissel przyznał, że zna wyniki badań, które potwierdzają, że zakrywanie ust i nosa pomaga zahamować rozprzestrzenianie się chorób. Dodaje jednak, że jego organizacja nie jest przekonana do tego, że maseczki ochronne mogą być pomocne przy obecnej epidemii.
Holender stwierdził jednocześnie, że nieprawidłowe noszenie maseczek w połączeniu z nieprzestrzeganiem zasad dystansu społecznego, może przyczynić się do wzrostu zachorowań na COVID-19.
W Holandii maseczki ochronne wymagane są obecnie jedynie w środkach transportu publicznego i na lotniskach.