LOT wprowadza nową opłatę, a prezes WizzAir chce końca klasy biznes. Wszystko dla klimatu

Jak walczyć o zdrowszy klimat, a przy tym zrekompensować szkody, jakie wyrządza lotnictwo? Dwie linie lotnicze, dwa różne podejścia. LOT stawia na ekologiczną opłatę.

LOT wprowadza nową opłatę, a prezes WizzAir chce końca klasy biznes. Wszystko dla klimatu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Adam Bednarek

Polskie Linie Lotnicze LOT pozwalają pasażerom doliczyć do biletu dobrowolną opłatę, dzięki której skompenują emisję CO₂.

Pieniądze zasilą projekt Leśnych Gospodarstw Węglowych, umożliwiając m.in. sadzenie większej liczby gatunków szybkorosnących drzew i zwiększanie udziału odnowień naturalnych i nasadzeń w polskich lasach. Pomożesz nam także w odbudowie i ochronie siedlisk żurawi na terenie gminy Swarożyn w woj. pomorskim, tj. na trasie przelotowej z Warszawy do Gdańska.
LOT

Przewoźnik informuje, że w ciągu dwóch ostatnich lat obniżył emisję CO₂ o ok. 7 proc. Udało się to dzięki takim decyzjom jak "optymalizacja tras lotów, precyzyjny dobór prędkości wznoszenia i lądowania, dokładne wyliczenia środka ciężkości samolotów, regularne mycie płatowca i silnika czy zmniejszanie wagi samolotów".

Prezes WizzAir: koniec z klasą biznes

Inny sposób na walkę ze zmianami klimatycznymi ma prezes WizzAir. Jak pisze serwis rynek-lotniczy.pl, Joseph Vardi apeluje do innych przewoźników, by przemysł lotniczy solidarnie zrezygnował z klasy biznes na trasach trwających mniej niż pięć godzin.

Portal cytuje wyliczenia, według których lot ekonomiczny z Londynu do Berlina może wytwarzać 0,209 t CO₂ w porównaniu z 0,270 t CO₂ emitowanym przy tej samej podróży w klasie biznes.

Ciekawe, którą opcję ratowania środowiska wybraliby pasażerowie. Być może niedługo będą mieć okazję, by podjąć taką decyzję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)