Li‑Fi, czyli dane wysyłane za pomocą... światła z żarówki. I to działa!
Estoński start-up Velmenni zaprezentował technologię umożliwiającą przesyłanie danych komputerowych za pomocą światła, a konkretnie żarówki LED. Podczas testów okazało się, że tzw. Li-Fi może być szybsze od standardowej technologii Wi-Fi.
30.11.2015 | aktual.: 30.11.2015 13:43
Technologia Velmenni nazwana Jungru *wykorzystuje do transmisji danych żarówki LED i specjalne odbiorniki. Szacuje się, że *prędkość przesyłania informacji może wynieść nawet do 224 gigabajtów na sekundę! Jednak media technologiczne zwracają uwagę, że cały system jest na razie daleki od wprowadzenia go do masowej sprzedaży. Problem może stanowić np. sposób transmisji danych - technologia Jungru wymaga wręcz laboratoryjnych warunków, gdzie światło między żarówką, a specjalnym odbiornikiem nie jest w żaden sposób zakłócane.
Media tłumaczą, że światło emitowane przez żarówkę-nadajnik nie różni się zbytnio od generowanego przez standardowe urządzenia. Sygnał internetowy jest transmitowany dzięki specjalnie kodowanej pulsacji wiązki światła. Nie jest ono dostrzegalne dla ludzkiego oka. Portal TechCrunch przypomina, że tego typu technologia została po raz pierwszy zaprezentowana w 201. roku przez profesora Uniwersytetu Edynburga Haralda Hassa. Jednak jego rozwiązania nie spotkały się z dużym zainteresowaniem przemysłu.
Technologia Velmenni wykorzystuje protokoły podobne do tych z częstotliwości radiowych 802,11. Posiada także dodatkowe usprawnienia, które redukują zakłócenia. Jednak Jungru nadal nie może być wykorzystywane poza budynkami, ani w pomieszczeniach, do których wpada światło słoneczne. Dodatkowo system, wykorzystując światło, nie może transmitować danych np. przez ściany. TechCrunch podkreśla natomiast, że Li-Fi ma przewagę nad Wi-Fi w związku z tym, iż ta pierwsza technologia jest odporna na zakłócenia radiowe. Dodatkowo transmisja za pomocą światła ma być bezpieczniejsza.