Li-Fi, czyli dane wysyłane za pomocą... światła z żarówki. I to działa!

Estoński start-up Velmenni zaprezentował technologię umożliwiającą przesyłanie danych komputerowych za pomocą światła, a konkretnie żarówki LED. Podczas testów okazało się, że tzw. Li-Fi może być szybsze od standardowej technologii Wi-Fi.

Obraz
Źródło zdjęć: © demarco - Fotolia.com

Technologia Velmenni nazwana Jungru *wykorzystuje do transmisji danych żarówki LED i specjalne odbiorniki. Szacuje się, że *prędkość przesyłania informacji może wynieść nawet do 224 gigabajtów na sekundę! Jednak media technologiczne zwracają uwagę, że cały system jest na razie daleki od wprowadzenia go do masowej sprzedaży. Problem może stanowić np. sposób transmisji danych - technologia Jungru wymaga wręcz laboratoryjnych warunków, gdzie światło między żarówką, a specjalnym odbiornikiem nie jest w żaden sposób zakłócane.

Media tłumaczą, że światło emitowane przez żarówkę-nadajnik nie różni się zbytnio od generowanego przez standardowe urządzenia. Sygnał internetowy jest transmitowany dzięki specjalnie kodowanej pulsacji wiązki światła. Nie jest ono dostrzegalne dla ludzkiego oka. Portal TechCrunch przypomina, że tego typu technologia została po raz pierwszy zaprezentowana w 201. roku przez profesora Uniwersytetu Edynburga Haralda Hassa. Jednak jego rozwiązania nie spotkały się z dużym zainteresowaniem przemysłu.

Technologia Velmenni wykorzystuje protokoły podobne do tych z częstotliwości radiowych 802,11. Posiada także dodatkowe usprawnienia, które redukują zakłócenia. Jednak Jungru nadal nie może być wykorzystywane poza budynkami, ani w pomieszczeniach, do których wpada światło słoneczne. Dodatkowo system, wykorzystując światło, nie może transmitować danych np. przez ściany. TechCrunch podkreśla natomiast, że Li-Fi ma przewagę nad Wi-Fi w związku z tym, iż ta pierwsza technologia jest odporna na zakłócenia radiowe. Dodatkowo transmisja za pomocą światła ma być bezpieczniejsza.

Wybrane dla Ciebie
Polski balon stratosferyczny nada z granicy kosmosu. Start wkrótce
Polski balon stratosferyczny nada z granicy kosmosu. Start wkrótce
Karpaty zmieniają się w dzicz. Badacze: to otwiera szlaki dla niedźwiedzi
Karpaty zmieniają się w dzicz. Badacze: to otwiera szlaki dla niedźwiedzi
"Bóg wojny w powietrzu". Chiny testują tajemniczą maszynę
"Bóg wojny w powietrzu". Chiny testują tajemniczą maszynę
Smartfon dla dziecka. Zbadali wpływ technologii na zdrowie nastolatków
Smartfon dla dziecka. Zbadali wpływ technologii na zdrowie nastolatków
Nowa przełomowa technologia? Polscy fizycy opracowali superczułe radio
Nowa przełomowa technologia? Polscy fizycy opracowali superczułe radio
Chińskie satelity rozłączyły się na orbicie. Koniec tankowania?
Chińskie satelity rozłączyły się na orbicie. Koniec tankowania?
Fenomenalne zdjęcia plam na Słońcu. To źródło rozbłysków klasy X
Fenomenalne zdjęcia plam na Słońcu. To źródło rozbłysków klasy X
Mieli rozwiązać problem. Zdjęcia pokazują, że nadal występuje
Mieli rozwiązać problem. Zdjęcia pokazują, że nadal występuje
Mają problemy z czołgami. Myślą, jak uniknąć luki w zdolnościach
Mają problemy z czołgami. Myślą, jak uniknąć luki w zdolnościach
Wcale nie jest tam tak strasznie. Co się dzieje w centrum galaktyki?
Wcale nie jest tam tak strasznie. Co się dzieje w centrum galaktyki?
Pokazali kopię Storm Shadow. Wcześniej nic o niej nie mówili
Pokazali kopię Storm Shadow. Wcześniej nic o niej nie mówili
Przyłapali go w Izraelu. Wiadomo, co ukraiński gigant zabrał na pokład
Przyłapali go w Izraelu. Wiadomo, co ukraiński gigant zabrał na pokład
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯