Leżał na plaży w Bułgarii. Nie powinno go tam być
Na plaży w Bułgarii odkryto wrak tajemniczego drona. Informację potwierdziło Ministerstwo Obrony Bułgarii. Chociaż w komunikacie nie podano nazwy bezzałogowca, ukraiński portal Militarnyj nie ma wątpliwości - to rosyjski Orłan-10.
Dron został znaleziony na plaży w bułgarskim mieście Sozopol położonym na południowym wybrzeżu bułgarskiego Morza Czarnego. Odkrycia dokonali turyści, którzy natychmiast powiadomili służby.
Dron Rosjan na plaży w Bułgarii
Policja szybko zabezpieczyła teren, a następnie na miejsce przybyła specjalistyczna grupa saperów z bułgarskiej marynarki wojennej. Ich zadaniem było zbadanie i neutralizacja urządzenia. Dokonano jej, przestrzegając wszelkich zasad bezpieczeństwa, na miejscu.
Według bułgarskich wojskowych, znaleziony dron miał uszkodzone skrzydła i zniszczony korpus, co sugeruje, że przebywał w wodzie dłuższy czas - być może nawet przez kilka tygodni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie drony błądzą po świecie
Portal Militarnyj zwraca uwagę na zdjęcia, jakie opublikowało Ministerstwo Obrony Bułgarii. Nie pozostawiają one wątpliwości, że jest to Orłan-10 - dron, który Rosjanie aktywnie wykorzystują w wojnie przeciwko Ukrainie. Jego obecność w Bułgarii budzi jednak pytania o możliwe trasy przelotu i cele misji.
Militarnyj przypomina, że podobny incydent miał miejsce w lutym, kiedy to dron Orłan-10 został znaleziony w pobliżu naftowego obiektu w Kazachstanie.
Orłan-10 to jeden z nowszych rosyjskich bezzałogowców, wielozadaniowy statek powietrznych (UAV) średniego zasięgu przeznaczony do prowadzenia rozpoznania taktycznego, lotów patrolowych, a także do walki elektronicznej. Cechuje się masą startową ok. 14 kg i może operować na pułapie do 5 tys. m. Jego zasięg jest szacowany na ok. 110 km. To maszyna, którą Rosjanie często wykorzystują w trakcie wojny w Ukrainie.