Latająca pomoc dla Ukrainy. Niemcy wysłały system LUNA NG
W ramach wojskowej pomocy dla broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainy niemiecki rząd w skład nowego pakietu wsparcia wojskowego włączył najnowocześniejszy bezzałogowy system latający, jaki ma do dyspozycji. Poza dronami LUNA NG i dronami rozpoznawczymi w skład pakietu weszły apteczki, pojazdy oraz broń.
Niemcy wysłali wraz z nowym pakietem wsparcia dla Ukrainy 100 tys. apteczek, łącznie 14 pojazdów, a także broń i amunicję. Oprócz 10 rozpoznawczych dronów wraz z zestawem części zamiennych niemiecki rząd wysłał na front najnowocześniejszy niemiecki bezzałogowy system latający służący do śledzenia poczynań przeciwnika. LUNA NG została obiecana Ukraińcom już w sierpniu bieżącego roku.
System Luna NG
W skład systemu wchodzi kilka ultralekkich dronów rozpoznawczych oraz naziemnej stacji kontroli, która nadzoruje ich pracę. Jest też katapulta startowa, specjalne sieci do wyłapywania dronów, kiedy trzeba sprowadzić je na ziemię oraz zestaw naprawczy, na wypadek najpowszechniejszych uszkodzeń. Wszystko to mieści się na specjalnie przygotowanym samochodzie ciężarowym MAN HX.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kadłub bezzałogowego statku powietrznego LUNA NG wykonano z lekkiego i wytrzymałego włókna węglowego, a sama konstrukcja wyróżnia się przysłowiową niemiecką solidnością i niezawodnością, nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych. Drona można wyposażyć w kamerę monitorującą otoczenie przy pomocy kamery optycznej lub na podczerwień. Dzięki lekkiemu szkieletowi (masa startowa nie przekracza 100 kilogramów) i wyposażeniu drona w system StaCom urządzenie może pozostawać w powietrzu przez ponad 12 godzin i oddalać się od stacji kontroli na dystans do 150 kilometrów. Dron porusza się z prędkością 80-150 km/h.
Luna może być nie tylko dronem rozpoznania
Firma Rheinmetall, która opracowała system LUNA NG, pokazała też opartą na tej samej konstrukcji koncepcję drona bojowego, który posiada w wewnętrznym zasobniku ładunek naprowadzanych dronów kamikadze. Bojowy wariant drona rejestruje trafienie celu za pomocą swojego modułu optycznego.
Z informacji podanych do publicznej wiadomości wynika, że do sił ukraińskich trafił tylko jeden zestaw Luna NG, nie zapowiedziano też czy planowane jest wysłanie na front bojowej wersji urządzenia. Nie jest wykluczone, że wydarzy się to w przyszłości ze względu na to, że zachodnie firmy zbrojeniowe w pewien sposób traktują obronną wojnę Ukrainy jako poligon dla testowania nowego nowoczesnego sprzętu.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski
