WAŻNE
TERAZ

Polacy z Flotylli Sumud "bezpiecznie wylądowali" w Atenach

Krzysztof Piątek: W kadrze jest wielu znawców technologii [WYWIAD]

- Moja żona Paula płakała, jak wieszaliśmy nowy telewizor, bo musieliśmy zdemontować jej domowe aranżacje ścienne - opowiada Krzysztof Piątek. Napastnik reprezentacji Polski opowiedział WP Tech o swoich relacjach z nowymi technologiami.

Krzysztof PiątekKrzysztof Piątek podczas treningu reprezentacji Polski.
Źródło zdjęć: © GETTY, SOPA Images/LightRocket via Gett | SOPA Images

Krzysztof Piątek obecnie występuje w Hercie Berlin, do której przeszedł z AC Milan. W rozmowie z WP Tech opowiedział o swoich związkach z technologiami. Te są coraz silniejsze, bo Piątek właśnie został ambasadorem TCL- jednego z najbardziej znanych na świecie producentów telewizorów.

Rozmowa z Krzysztofem Piątkiem

Jakub Wątor: Jakie to uczucie strzelić gola samym sobą w Fifie?

Krzysztof Piątek: Niesamowite! Na pewno miło jest składać drużynę z piłkarzy, których znam i miałem okazję grać na boisku.

To który Krzysztof Piątek jest lepszy – ten z Fify czy z prawdziwego boiska?

Fifa ma to do siebie, że możesz sobie tworzyć drużyny, które nigdy by nie powstały, udoskonalać braki w teamie, więc to jednak naśladowanie rzeczywistości, nie realia. W prawdziwym świecie jest jednak dużo trudniej, dochodzą bardzo zmienne czynniki zewnętrzne, emocje, których w grze piłkarz nie ma. Ale Fifa daje dużo zabawy, lubię w nią grać. To jeden z moich sposobów na relaks.

To może grałeś też w któregoś z menedżerów piłkarskich? Jak oceniasz?

Cóż, o to musiałbyś zapytać mojego managera sportowego. Grałem, bardziej na zasadzie próby, żeby zobaczyć, co to jest. Ale szczerze mówiąc, wolę grać w Fifę. Więcej tam się dzieje. Kocham grać w futbol, mam szczęście, że robię to także zawodowo. Ale dla przyjemności również jest to mój najczęstszy wybór.

Podejrzewam, że dziś polska reprezentacja to znawcy technologii i miłośnicy gier?

Hmm, ostatnio wychodzi na to, że ja jestem największym technologicznym świrem w kadrze. Mam nowy telewizor, nowy soundbar, nowy smartphone i bezprzewodowe słuchawki od TCL. Testuję je na co dzień i jestem nimi bardzo podjarany. Działają super, obrazem jestem zachwycony. Tak samo jak jakością. Design też mają bardzo nowoczesny, pasują do mnie.

A koledzy z kadry?

Zależy jeszcze, na kogo popatrzymy, ale myślę, że też podążają za duchem czasu. To naprawdę fajni ludzie, niektórzy podobnie jak ja mają kontrakty z firmami elektronicznymi, także generalnie wszyscy są na czasie. Często w szatni rozmawiamy o tym, kto co testuje, polecamy sobie nawzajem sprzęty i wymieniamy się doświadczeniami. Elektronika w życiu sportowca ma dużo do zaoferowania. Dobrze, że możemy na tym skorzystać.

Dużo ciekawych anegdotek opowiadają Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski. Widać, że ich wiedza w zakresie technologii i gadżetów elektronicznych wynika z zainteresowań i dodatkowych projektów, jakie prowadzą lub prowadzili.

Rozmawiamy, bo zostałeś ambasadorem marki TCL. Dlaczego akurat oni? Miałeś propozycje od innych firm?

TCL jest bardzo fajną marką, jeszcze nie do końca odkrytą w Polsce. W Stanach są numerem 2., jeżeli chodzi o brand telewizorów, w Europie rosną. Są bardzo ambitni – i podobnie jak ja - lubią stawiać sobie ambitne cele. Jest więc nam bardzo po drodze. Poza mną w TCL Teamie mamy jeszcze 5 europejskich piłkarzy: Paul Pogba, Gianluigi Donnarumma, Harry Kane, Marco Reus i Saul Niguez. Fajnie jest być razem w tak mocnej drużynie.

Poza tym technologie są mi bardzo bliskie, lubię nadążać za nowinkami. Moje mieszkanie w Berlinie jest pełne gadżetów. Dlatego tak chętnie nawiązałem współpracę z marką oferującą tyle ciekawych, nowoczesnych rozwiązań. Obecnie je testuję i jestem zachwycony – nie tylko nowym ogromnym telewizorem QLED w 75 calach. Moja żona Paula płakała jak wieszaliśmy, bo musieliśmy zdemontować jej domowe aranżacje ścienne. Bawię się też smartfonem TCL 10 PRO – bardzo zwinna sztuka!

Ale miałeś oferty z innych firm czy nie?

Oczywiście były i są. Natomiast staram się wybierać tylko te dla mnie interesujące i z którymi czuję się komfortowo. Nie współpracowałbym z marką, z którą nie mam wspólnego flow, która naturalnie nie mogłaby się wpasować w moje codzienne życie. Czas też nie pozwala mi na zbyt wiele innych projektów niż piłka nożna – naprawdę mamy masę treningów.

To się tylko tak z zewnątrz może wydawać, że gramy raz w tygodniu. Naprawdę tak nie jest. Tym bardziej, gdy chce się osiągnąć jeszcze więcej, wymaga się od siebie ciągle więcej, to trzeba cały czas pracować nad sobą i swoimi umiejętnościami.

A gdy już ten czas się znajdzie, jak spędzasz go z technologiami?

Dla relaksu oglądamy filmy na Netflixie, gram na konsoli (najczęściej w Fifę), łączę się z rodzinką i znajomymi z Polski, robię zakupy. W czasie pandemii i lockdownu technologie pomagały mi na co dzień w treningach (mieliśmy je online z trenerem). Dużo ćwiczyłem też sam, aby przygotować się na nowy sezon i być w formie. Lubię być też na bieżąco z aktualnymi wydarzeniami, więc staram się oglądać wiadomości w tv i doczytywać jeszcze więcej w necie czy na FB.

To na koniec pochwal się, co daje współpraca z TCL?

Ostatnio zmieniłem paroletni telewizor na nowego TCL model C815 . Jest to QLED, więc ma świetny obraz i ciekawe rozwiązanie z wbudowanym soundbarem. Obsługuje kinowe formaty Dolby Vision i Dolby Atmos. Dla mnie osobiście jakość obrazu i dźwięku ma największe znaczenie, dlatego wybrałem go z portfolio TCL. Zrobił na mnie świetne wrażenie, a i Paula doceniła jego design. Szczególnie warto spojrzeć na mega cienką ramę, eleganckie wykończenia.

Cieszę się, że mam nowy sprzęt, zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy nie możemy pójść nawet do kina. Najczęściej wybieramy bezpieczną drogę i zostajemy w domu, gdzie rzeczywiście korzystamy z telewizora, coraz więcej i częściej. Co do telefonu – zależało mi na sprzęcie na Androidzie, który sprawnie działa, robi jakościowe zdjęcia, a bateria trzyma długo. A poza tym nie jest oklepany. TCL 10 PRO wpasował się więc idealnie. Oboje zresztą jesteśmy nim zachwyceni.

Krzysztof Piątek ambasadorem TCL
Krzysztof Piątek ambasadorem TCL © Materiały prasowe | materiały prasowe

Wybrane dla Ciebie

Nowe narzędzie AI. Wykrywa choroby zanim pojawią się objawy
Nowe narzędzie AI. Wykrywa choroby zanim pojawią się objawy
Okna solarne będą działać jak fotowoltaika? Wymyślili nową konstrukcję
Okna solarne będą działać jak fotowoltaika? Wymyślili nową konstrukcję
Zanieczyszczenie powietrza. Wpływa na rozwój poważnych chorób
Zanieczyszczenie powietrza. Wpływa na rozwój poważnych chorób
Odkryli bogate złoża litu w Niemczech. Jedne z największych na świecie
Odkryli bogate złoża litu w Niemczech. Jedne z największych na świecie
Mieszkańcy wszystko nagrali. Posiłki zmierzają w kierunku Ukrainy
Mieszkańcy wszystko nagrali. Posiłki zmierzają w kierunku Ukrainy
Chiny walczą ze złą reputacją swoich aut. Zmieniaja politykę eksportową
Chiny walczą ze złą reputacją swoich aut. Zmieniaja politykę eksportową
Nowa taktyka Rosji. Drony z funkcją minowania
Nowa taktyka Rosji. Drony z funkcją minowania
Chińska ekspedycja arktyczna. Nowy rozdział w badaniach polarnych
Chińska ekspedycja arktyczna. Nowy rozdział w badaniach polarnych
Natura przeciwko Rosji. Takiego wroga Putin nie przewidział
Natura przeciwko Rosji. Takiego wroga Putin nie przewidział
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Przyleciały do Polski. To wsparcie z Norwegii
Przyleciały do Polski. To wsparcie z Norwegii
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki