Kryła się w afrykańskim lesie. Nikt nie widział jej ponad 120 lat
Badaczom przeczesującym jeden z obszarów na Madagaskarze udało się dokonać wielkiego odkrycia. Natrafili na gigantyczną stonogę. Okazało się, że jest to przedstawiciel gatunku, który ostatni raz był widziany ponad 120 lat temu.
18.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 11:59
Spirostreptus sculptus, bo właśnie o tego krocionoga w tym przypadku chodzi, udało się odnaleźć w lesie Makira, który jest jedym z największych obszarów chronionych na Madagaskarze. Badacze natrafili tam na jeszcze 20 innych "zaginionych" gatunków zwierząt (m.in. chrząszcze, ryby i pająki), ale w opisach swoich badań zdecydowanie najwięcej miejsca poświęcają olbrzymiej stonodze.
Gigantyczna stonoga w lesie na Madagaskarze
Niezwykle interesujący jest fakt, że Spirostreptus sculptus to gatunek, który został odkryty i opisany przez entomologa Henri de Saussure'a i przyrodnika Leo Zehntnera w 1897 r. Szwajcarzy natrafili na nieznany wówczas gatunek na Madagaskarze.
Od tego czasu Spirostreptus sculptus nigdy więcej nie został udokumentowany przez naukowców. Dopiero teraz, po aż 127 latach zmieniło się to za sprawą badaczy realizujących projekt "Search for Lost Species" mający na celu poszukiwania zwierząt, które nie były widziane przynajmniej 10 lat, ale nie zostały uznane za wymarłe.
"Madagaskar cechuje się ogromną różnorodnością biologiczną, a Makira jest słabo zbadanym obszarem w tym kraju, dlatego zdecydowaliśmy się na poszukiwania zaginionych gatunków właśnie w tym miejscu" – wyjaśniła Christina Biggs, specjalistka ds. zaginionych gatunków, w oświadczeniu przesłanym redakcji IFLScience.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gatunki czekające na odkrycie
Podobnie jak inne krocionogi, Spirostreptus sculptus charakteryzuje się posiadaniem dwóch par przegubowych nóg, które mieszczą się na większości segmentów jego ciała. Spirostreptus sculptus ma przy tym ciemnobrązową barwę i dorasta do sporych rozmiarów. Naukowcy ujawnili, że zmierzona przez nich samica mierzyła aż 27,5 cm długości.
"Ważne jest, aby kontynuować badania nad bioróżnorodnością Makiry, bo chociaż jest to jeden z największych lasów deszczowych w kraju, nadal mamy stosunkowo niewielkie pojęcie, jakie gatunki tu występują i prawdopodobnie istnieje jeszcze wiele całkowicie nieopisanych gatunków" – dodała Julie Linchant z Wildlife Conservation Society Madagascar.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski