Kraj NATO rezygnuje z rosyjskich samolotów. Będzie miał lepsze
Trzy myśliwce F-16 z Norwegii wylądowały w Rumunii, wzmacniając tamtejsze siły powietrzne, które zdecydowały się na odejście od użytkowanych do tej pory poradzieckich myśliwców MiG-21. Do końca roku planowane jest dostarczenie do Rumunii kolejnych 11 takich maszyn.
Dostawy są efektem umowy między rządami Rumunii i Norwegii, jaka została zawarta w 2022 r. Obejmuje ona łącznie 32 myśliwce F-16, które zostały wycofane ze służby w norweskiej armii. W ramach umowy Rumunia otrzyma również zestaw części zamiennych i wsparcie logistyczne.
Kolejne F-16 w Rumunii
Jak przypomina portal Defense Romania, dostawy mają zakończyć się jeszcze w 2025 roku. Do tej pory Norwegowie dostarczyli do Rumunii 21 myśliwców F-16.
Po zakończeniu dostaw Rumunia będzie dysponować trzema pełnymi eskadrami F-16. Wynika to z faktu, że już kilka lat temu do Rumunii trafiło 17 takich samolotów bojowych, które zostały odkupione od Portugalii. Utrorzyły pierwszą eskadrę, która stacjonuje w bazie Borcea. Druga rumuńska eskadra F-16 stacjonuje w Câmpia Turzii, a trzecia ma zostać umieszczona w modernizowanej bazie Mihail Kogalniceanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozyskanie 32 kolejnych F-16 to dla Rumunii ważny krok związany z modernizacją sił powietrznych, które dzięki temu całkowicie porzucą poradzieckie myśliwce MiG-21. Nie są to jednak docelowe maszyny, na jakich Bukareszt chce opierać swoją siłę. Planowane jest przejście na nowocześniejsze F-35, ale stanie się to dopiero po 2030 roku.
Szacuje się, że zakupione w Norwegii F-16 mogą z powodzeniem służyć jeszcze przez ok. 10-15 lat. Myśliwce tego typu są wciąż eksploatowane w wielu krajach NATO, w tym w Polsce. To maszyny produkowane przez amerykański koncern Lockheed Martin. Cechują się długością ok. 15 m i są w stanie osiągać maksymalną prędkość ok. 2 Ma (ponad 2100 km/h).