Koronawirus zwalczany przez światło słoneczne? Są pierwsze wnioski
Część widma światła ultrafioletowego (UV) jest absorbowana przez kwasy nukleinowe w DNA i RNA. UVA nie powoduje problemu dla zdrowia, ale UVB może przyczyniać się do uszkodzenia komórek.
Naukowcy ustalili, że UVC może być skutecznie używane przeciwko wirusom, takim jak SARS-CoV-2, nawet jeśli nadal jest bezpiecznie otoczone ludzkimi płynami. Jednak ten rodzaj promieniowania nie styka się z Ziemią, bo chroni nas przed nim warstwa ozonowa.
- UVC świetnie sprawdza się w szpitalach, ale w niekontrolowanych warunkach, np. w kuchni czy w metrze, przyczyniłoby się do wytwarzania szkodliwego ozonu - wyjaśniła Julie McMurry, toksykolog z Oregon State University i współautorka nowego badania kierowanego przez Paolo Luzzatto-Fegiza z UC Santa Barbara.
Badania przeprowadzone w lipcu 2020 roku, potwierdziły, że po 10-20 minutach wystawiania koronawirusa na naturalne światło słoneczne, stawał się on nieaktywny. Eksperyment przeprowadzono warunkach symulujących ludzką ślinę.
Późniejsza publikacja wskazywała, że SARS-CoV-2 jest trzykrotnie bardziej wrażliwy na promieniowanie UV niż grypa, przy czym 90 proc. cząstek koronawirusa jest neutralizowana po zaledwie półgodzinnej ekspozycji na światło słoneczne w lecie.
Obliczenia przeprowadzone przez oddzielny zespół naukowców doprowadziły do wniosku, że RNA wirusa jest uszkadzane fotochemicznie bezpośrednio przez promienie świetlne. Osiąga się to skuteczniej dzięki krótszym falom światła, takim jak UVC i UVB.
Zobacz: Koronawirus w Polsce. Jak się przed nim uchronić? [Wideo]
Luzzatto-Fegiz i zespół znaleźli nieścisłości w obliczeniach i są zdania, że światło słoneczne może unieszkodliwiać koronawirusa nawet 8 razy szybciej, niż przewidywała teoria. Naukowcy podejrzewają, że zamiast bezpośrednio wpływać na RNA, UVA może oddziaływać z cząsteczkami w ośrodku testowym (ślinę) w sposób, który przyspiesza unieszkodliwianie wirusa.
Jeżeli badania to potwierdzą, możemy otrzymać niedrogi i stosunkowo bezpieczny sposób na walkę z koronawirusem. Naukowcy podkreślają jednak, że konieczne są dalsze testy, by określić, która długość fal działa najskuteczniej i z najmniejszą szkodą dla człowieka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl