Koronawirus trwale uszkadza serce? 78 proc. badanych z niepokojącymi objawami

Koronawirus trwale uszkadza serce? 78 proc. badanych z niepokojącymi objawami

Koronawirus trwale uszkadza serce? 78 proc. badanych z niepokojącymi objawami
Źródło zdjęć: © Pixabay
01.08.2020 17:41

Koronawirus może trwale uszkadzać serca pacjentów - twierdzą naukowcy. Najnowsze ekspertyzy wykazały, że aż u 78 ze 100 przebadanych osób, które wygrały walkę z COVID-19, zaobserwowano zmiany strukturalne w sercu. Eksperci nie ukrywają zaniepokojenia.

Koronawirus atakuje nie tylko płuca, ale także wiele innych narządów - przestrzegali eksperci niemalże od początku pandemii COVID-19. Wśród organów, które są najbardziej narażone na uszkodzenie wskutek zainfekowania organizmu należy wymienić serce. Najnowsze wyniki badań potwierdzają dotychczasowe teorie, a także sugerują, że problem może być większy, niż dotychczas sądzono.

Dwa nowe badania przeprowadzone w Niemczech pokazują, jak ogromny wpływ na serce ma choroba COVID-19. Eksperci podkreślają, że szkody mogą być niezwykle długotrwałe, nawet jeśli infekcja przebiegła łagodnie, a zakażone osoby nie wymagały hospitalizacji.

Pierwszy eksperyment polegał na wykonaniu rezonansu magnetycznego serca 100 osób, które były zakażone wirusem SARS-CoV-2 oraz 100 innych, które nie zachorowały na COVID-19. Średni wiek badanych wynosił 49 lat. Po około dwóch miesiącach okazało się, że zakażeni pacjenci mieli większe problemy z sercem, niż grupa kontrolna. 78 zarażonych osób wykazywało zmiany strukturalne w sercu, u 76 pacjentów zasygnalizowano uszkodzenia typowe dla zawału serca, a 60 badanych wykazało oznaki zapalenia.

- Byli to przeważnie ludzie, którzy właśnie wrócili z nart. Nikt z nich nie myślał, że może mieć problemy z sercem - komentuje Valentina Puntmann, jedna z autorek badań. - Fakt, że 78 procent wyleczonych pacjentów miało oznaki ciągłego zajęcia serca oznacza, że jest ono zaangażowane u większości zainfekowanych, nawet jeśli choroba COVID-19 nie wywołuje typowych objawów dla uszkodzeń tego organu.

Koronawirus może powodować długotrwałe uszkodzenie serca

W innym badaniu przeanalizowano wyniki sekcji zwłok 39 osób, które zmarły we wczesnej fazie pandemii, a ich średni wiek wynosił 85 lat. U 24 badanych zaobserwowano zmiany w sercu. - Widzimy oznaki replikacji wirusa u osób silnie zakażonych - mówi kardiolog z University Heart and Vascular Center w Hamburgu.

- Są to dwa badania, które sugerują, że zakażenie wirusem SARS-CoV-2 wiąże się z dużym prawdopodobieństwem zajęcia serca - mówi Matthew Tomey, kardiolog i docent medycyny w Icahn School of Medicine w Mount Sinai Health System w Nowym Jorku. - Pytanie brzmi, na jak długo? - dodaje.

Naukowcy przyznają, że owe badania wskazują na to, że u wielu pacjentów COVID-19 może zapowiadać niewydolność serca, a także przewlekłą i postępującą chorobę. Ich zdaniem jest jednak za wcześnie by stwierdzić, czy uszkodzenia w sercu są przemijające, czy trwałe.

Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma "JAMA Cardiology".

Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.

Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)