Korki, brak wody i jedzenia w sklepach, panika mieszkańców - wszystko przez… zaćmienie słońca
Stany Zjednoczone szykują się na zaćmienie słońca. Władze i służby gotowe są na wszystko - włącznie z nietypowymi reakcjami mieszkańców i turystów. Choć mamy do czynienia z naukowym wydarzeniem, to przygotowania Amerykanów przypominają co najmniej szykowanie się na kataklizm.
21.08.2017 | aktual.: 21.08.2017 16:45
"Wszyscy podróżujący w stronę pasa całkowitego zaćmienia są też ostrzegani, że w sklepach może zabraknąć wody, jedzenia (!!!). Zaleca im się także, by naładowali baterie i sprzęt elektroniczny, mogą bowiem wystąpić przerwy w dostawie prądu" - relacjonuje Agata Połajewska z portalu crazynauka.pl, która w Stanach Zjednoczonych będzie oglądać zaćmienie słońca.
My musimy zadowolić się transmisjami w internecie - w tym na WP - ale biorąc pod uwagę to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, oglądania na żywo żałować możemy tylko trochę. Całe wydarzenie rozpocznie się o 21 sierpnia o godzinie 18:00 naszego czasu na północnym Pacyfiku. Pas zaćmienia ma przechodzić przez stany Oregon, Idaho, Wyoming, Nebraska, Kansas, Missouri, Illinois, Kentucky, Tennessee, North Carolina, Georgia, South Carolina. W Europie znajdzie się za to kilka miejsc, gdzie będzie można zobaczyć częściowe zaćmienie Słońca. Należą do nich Francja, Hiszpania, Portugalia, Wielka Brytania oraz Irlandia
Jako że to w Stanach Zjednoczonych będzie widać najwięcej i najlepiej, służby już gotowe są na wszystko. Zmobilizowano tysiące ochotników, którzy będą odbierać telefony. Gorącą linią będzie nie tylko 911, bo zakłada się, że ogromnym zainteresowaniem cieszyć się będą też numery operatorów komórkowych. Ale dlaczego? Jak pisze Agata Połajewska, władze spodziewają się licznych telefonów od wyjątkowo zdenerwowanych nocą w środku dnia ludzi. Dla niektórych zaćmienie słońca może być początkiem końca świata…
Zagrożeniem może być też tłum obserwujących zjawisko ludzi. “Mogą przeżywać bardzo silne emocje – od tego, co my nazwalibyśmy katharsis, do silnych ataków paniki, które mogą skończyć się tragicznie” - tłumaczy mobilizację wojska i policji Agata Połajewska.
Dodajmy do tego napiętą atmosferę związaną z atakami terrorystycznymi, by wyobrazić sobie, że w tłumie ludzi może być naprawdę gorąco - niestety niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Konsekwencją zaćmienia słońca będą też puste półki w sklepach, brak prądu, korki na ulicach czy niedziałające telefony. Dla nas to ciekawe i pasjonujące zjawisko, dla Las Vegas - jak opisuje to Połajewska - niemalże kataklizm.
Jeżeli obawiacie się, że podobne sceny będą rozgrywać się w Warszawie, Krakowie czy Łodzi to... spokojnie. Całkowite zaćmienie słońca w Polsce dopiero w 2135 r.. Uff!