Koniec niebezpiecznych żartów. Znikną z YouTube'a

Wkręcanie innych to żart stary jak świat, ale w dobie internetowych filmików stał się bardzo groźny. Im bardziej szokująca "wkrętka", tym większa szansa na wyświetlenia. Wielu twórców dzięki takim numerom się wypromowało, ale na tym koniec - YouTube wreszcie reaguje.

Youtube zapowiedział koniec pranków
Źródło zdjęć: © flickr.com | Rego Korosi
Adam Bednarek

"Pranki" pozwoliły wybić się wielu youtuberom, do których należy m.in. polski twórca SA Wardęga. Pies przebrany za wielkiego pająka i straszący ludzi, zmuszenie policjantów do biegania za Spidermanem, wkroczenie do programu śniadaniowego i udawane aresztowanie – z tego znany jest Sylwester. Chociaż nawet w Polsce tego typu twórczość była krytykowana, to trzeba przyznać, że w porównaniu z aktualnymi modami akcje Polaka były raczej niewinnymi dowcipami.

17-latka z Utah, która prowadziła samochód z czapką naciągnięta na oczy, zderzyła się z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem. Wszystko dlatego, że brała udział w popularnym w sieci "wyzwaniu", inspirowanym filmem Netfliksa.

Wiele takich wyzwań albo żartów, które wymagają nastraszenia innych (co może mieć poważne konsekwencje, bo nie wiemy, jak zareaguje ktoś, kogo nabierzemy np. na napad) robią karierę na YouTube. Ale społecznościowy gigant rozpoczyna walkę z taką twórczością.

Materiały stanowiące zagrożenie dla wkręcanych ofiar nie będą na YouTube tolerowane. Oczywiście niewinne żarciki rodem z "Śmiechu warte" nie wylecą z serwisu. Gigantowi chodzi o materiały zagrażające bezpieczeństwu innych, które mogą wpłynąć nie tylko na zdrowie, ale też na psychikę osoby nie będącej świadomą, że "to tylko żarty".

Zagrożenie związane z takimi filmami jest jasne. Czasami sceny mogą być reżyserowane, ale nie wiedzą o tym wszyscy odbiorcy. I mogą chcieć w podobny sposób nabrać np. rodzinę albo znajomych. Głupi żart może więc skończyć się poważne.

Przez najbliższe dwa miesiące "pranki" będą usuwane z serwisu, ale ich twórcy nie poniosą żadnych konsekwencji. Najpierw YouTube chce więc załatwić sprawę polubownie. Po tym czasie do akcji wejdą bany.

Reakcja YouTube'a cieszy, choć podobnie jak w przypadku polskich patostreamerów, ciśnie się pytanie: "dlaczego tak późno?". Najważniejsze jest jednak to, że gigant w końcu zrozumiał, że najlepsze żarty to takie, z których śmieją się wszyscy, a nie tylko osoba je robiąca.

Wybrane dla Ciebie

Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
TUKAN. Innowacyjny polski pojazd z do wykrywania min morskich
TUKAN. Innowacyjny polski pojazd z do wykrywania min morskich
Pas asteroidów powoli zanika. Nowe badania ujawniają tempo zmian
Pas asteroidów powoli zanika. Nowe badania ujawniają tempo zmian
Polskie lotnictwo wojskowe w 2025 r. Pożegnanie z radzieckimi konstrukcjami
Polskie lotnictwo wojskowe w 2025 r. Pożegnanie z radzieckimi konstrukcjami
Chiny testują tajemniczą rakietę. Ma nietypową trajektorię
Chiny testują tajemniczą rakietę. Ma nietypową trajektorię
Służy Polsce od 6 lat. Jest do naprawy
Służy Polsce od 6 lat. Jest do naprawy
Nowe złoże gazowe Andvare. ORLEN rozpoczął wydobycie gazu
Nowe złoże gazowe Andvare. ORLEN rozpoczął wydobycie gazu
Co oznacza litera "H" w imieniu Jezusa? Nie każdy o tym wie
Co oznacza litera "H" w imieniu Jezusa? Nie każdy o tym wie
Polska wstrzymuje zakup rakiet. Zabrakło na nie pieniędzy?
Polska wstrzymuje zakup rakiet. Zabrakło na nie pieniędzy?
Bolesna strata. Drogocenny "rosyjski Apache" kontra tani dron "Madziara"
Bolesna strata. Drogocenny "rosyjski Apache" kontra tani dron "Madziara"