Komórka w kształcie ludzika, miękka jak ludzka skóra
Japończycy (nie widzę zaskoczenia na waszych twarzach) stworzyli alternatywę dla telefonu, która ma sprawić, że poczujemy się bliżej rozmówcy. Dzięki temu, że telefon to człekokształtna figurka o nieokreślonej płci i wieku.
Inżynierowie z Advanced Telecommunications Research Institute International zdają się sądzić, że użytkowników nie odstraszy podobieństwo telefonu do laleczki voodoo i przywiążą się do małego ludzika. Dodatkową cechą, która ma upodabniać gadżet do człowieka, jest specjalna, miękka powłoka, która ma przypominać ludzką skórę. Zatem głaskanie wchodzi w grę.
Głośnik umieszczono w główce telefonu. Kiedy korzystamy ze sprzętu, dioda na brzuszku zapala się na czerwowo. Zielony kolor oznacza stan gotowości.
wydanie internetowe www.gizmodo.pl