Komora zerowa w lodówce - do czego służy?
Lodówka to najważniejsze urządzenie w każdej kuchni. To właśnie w niej przechowujemy artykuły spożywcze, z których później przygotowujemy posiłki. Okazuje się, że wielu producentów dużego sprzętu AGD wymyśla coraz to nowsze technologie, które mają za zadanie znacznie usprawnić prace lodówki. Jedną z nich jest komora zerowa. Czym tak naprawdę jest ta funkcja oraz do czego służy?
Komora zerowa, nazywana również komorą Bio, Fresh Zone lub komorą świeżości, jest jedną z tych technologii, która pojawiła się w ostatnim czasie. Początkowo była na wyposażeniu tylko droższych modeli, ale z czasem zaczęła się pojawiać również w tańszych urządzeniach. Nadal nie jest standardowym wyposażeniem każdej chłodziarko-zamrażarki, ale na szczęście nie musimy już za nią słono przepłacać. Zatem, czy warto wybrać takie rozwiązanie?
Technologię docenią przede wszystkim osoby, które lubią samodzielnie przygotowywać jedzenie w domu. Zadaniem komory jest utrzymywanie optymalnego poziomu wilgotności oraz temperatury, dzięki czemu możemy znacznie dłużej przechowywać świeże produkty, bez potrzeby zamrażania czy rozmrażania. Jak sama nazwa wskazuje - jest to zazwyczaj 0 stopni Celsjusza, choć nie jest to regułą. Czasami może w niej panować temperatura od -1 do +4 stopni Celsjusza.
Komora zerowa jest idealnym miejscem do przechowywania tych produktów, które mają tendencję do szybkiego psucia się. W szufladzie możemy trzymać wszystkie produkty, które mają krótszy termin przydatności, jak np. ryby czy mięsa, a zamierzamy dopiero następnego dnia przygotować je na obiad. Zachowają one na dłużej świeżość, a jednocześnie nie ma potrzeby ich zamrażania.
Lodówka zwykle jest wyposażona w dwie komory. W jednej przechowujemy mięso oraz ryby w temperaturze około -1 stopnia Celsjusza, do drugiej zaś schowamy owoce i warzywa (najlepiej w temperaturze +2 stopnie Celsjusza). Co ciekawe, w niektórych modelach lodówek temperaturę możemy sami regulować.
Zdarza się również tak, że dodatkowo urządzenie jest wyposażone w system No Frost, który zapobiega tworzeniu się szronu i lodu na ścianach lodówki. Robi to poprzez wyciąganie wilgoci z wnętrza urządzenia. Niestety brak wilgoci może źle wpływać na niektóre produkty i dlatego w komorze zerowej często panuje wyższa wilgotność. Dla bardziej wymagających użytkowników powstały nawet modele, w których możemy sami regulować jej poziom w komorze.
Czy warto?
Oczywiście, że tak. Obecnie lodówki z komorą zerową, nie są już aż tak drogie, jak jeszcze kilka lat temu. Najtańsze modele można kupić już w cenie od 180. zł wzwyż, zaś korzyści płynące z takiego rozwiązania są ogromne.