Aster, Dialog i Tele2 otrzymali 7 mln kary

UOKiK uznał, że operatorzy Aster, Dialog i Tele2 ograniczały prawa odbiorców usług telekomunikacyjnych. Za nieuczciwe praktyki zapłacą łącznie ponad 7 mln zł kary.

Aster, Dialog i Tele2 otrzymali 7 mln kary
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

16.01.2009 | aktual.: 16.01.2009 10:05

W ostatnich dniach wydane zostały cztery decyzje przeciwko przedsiębiorcom telekomunikacyjnym. Są one wynikiem kontroli regulaminów, umów oraz cenników stosowanych przez alternatywnych operatorów. Urząd stwierdził, że Toya, Aster, Dialog i Tele2 stosowały niezgodne z prawem postanowienia umowne niekorzystne dla konsumentów. Wszystkim spółkom Urząd nakazał zmianę kwestionowanych praktyk i nałożył na trzy ostatnie nałożył karę finansową.

Za szczególnie uciążliwe ze względów finansowych dla konsumentów UOKiK uznał zastrzeganie sobie prawa w umowie do pobierania opłat za ponowne włączenie usługi lub uruchomienie w pełnym zakresie po wcześniejszym jej wyłączeniu z powodu niezapłaconych rachunków. Przykładowo Dialog od swoich abonentów za wymienione czynności jednorazowo pobierał 61 zł, natomiast klienci spółki Toya ponosili opłaty w wysokości 35 zł. Zdaniem Urzędu niedozwolona jest praktyka podwójnego karania konsumenta za jedno przewinienie - regulując rachunek z opóźnieniem ponosimy już konsekwencje w postaci odsetek karnych. Obciążanie dodatkowymi sankcjami nie znajduje podstaw w obowiązujących przepisach.

Niezgodne z prawem jest także wymaganie przez spółkę Aster zapłacenia rachunku pomimo, że konsument go nie otrzymał. W praktyce, w związku z różnymi wysokościami opłat za rozmowy telefoniczne, trudno przewidzieć wysokość faktury, a tym samym uiścić należność bez jej fizycznego dostarczenia. Urząd zakwestionował również klauzulę ograniczającą odpowiedzialność spółki za nienależyte wykonanie umowy. Aster zastrzegała sobie w regulaminie, że konsumentowi przysługuje prawo do odszkodowania w związku z przerwą w dostawie usługi jedynie w przypadku, kiedy będzie ona trwała dłużej niż 48 godzin od momentu zgłoszenia awarii. Zdaniem UOKiK słabszy uczestnik rynku powinien zapłacić rachunek pomniejszony o kwotę adekwatną do całej przerwy, bez względu na jej długość.

Z kolei za niezgodne z prawem telekomunikacyjnym Prezes UOKiK uznała praktykę Tele2 -wymagania od klientów zwrotu przyznanej rzekomo ulgi w przypadku rozwiązania rocznej umowy przed upływem czasu, na jaki została ona zawarta. Spółka obciążała abonentów rezygnujących z umowy dodatkową, bezprawną opłatą tłumacząc, że pobiera jedynie należną jej kwotę wynikającą z wykorzystanej przez konsumenta ulgi. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym, jeśli konsument rezygnuje z kontraktu na czas określony to może zostać obciążony zwrotem przyznanych zniżek i bonifikat udzielonych w momencie zawierania kontraktu. Nie są jednak nimi pakiety darmowych minut w ramach abonamentu - jak miało to miejsce w przypadku Tele2.

Postanowienia zakwestionowane przez Urząd, z wyjątkiem stosowanych przez Tele2, są tożsame ze znajdującymi się już w Rejestrze klauzul niedozwolonych i stosowanie ich jest niezgodne z prawem. Prezes UOKiK nałożyła, za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów, sankcje finansowe. Dialog będzie musiał zapłacić ponad 1,8 mln zł, Aster prawie 1,6 mln zł, a Tele2 blisko 4 mln zł. Na spółkę Toya nie została nałożona kara finansowa, ponieważ w trakcie postępowania dobrowolnie zobowiązała się do końca stycznia usunąć z regulaminu postanowienia kwestionowane przez Urząd i powiadomić o tym klientów.

Aster, Dialog i Tele2 mają przez sześć miesięcy publikować decyzję Prezesa UOKiK na swoich stronach internetowych. Ponadto muszą zamieścić dwukrotnie w dzienniku ogólnopolskim ogłoszenie zawierające sentencję decyzji. W przypadku spółki Tele2 obowiązkowi temu nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Decyzje nie są prawomocne. Przedsiębiorcom przysługuje prawo odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)