Japończyk poślubił hologram Hatsune Miku. Gatebox: to pierwszy taki przypadek w historii
Japonia jest doskonałym przykładem na to, jak duże różnice kulturowe dzielą nas na całym świecie. W internecie znajdziemy pełno newsów o dziwnych ślubach. Ale tym razem to już nowy poziom.
35-letni Akihiko Kondo poślubił piosenkarkę Hatsune Miku. Nie istnieje ona w rzeczywistości. To cyfrowa postać stworzona na bazie technologii syntezy śpiewu opracowanej przez Crypton Future Media. Sztucznie generowany dźwięk opracowano w oparciu o głos japońskiej wokalistki Saki Fujity.
Kim jest Hatsune Miku?
Spora część z was mogła o niej nigdy nie słyszeć, ale na świecie jest bardzo popularna. Niech was nie zmyli fakt, że nie istnieje. Gra koncerty na całym świecie, gdzie tańczy i śpiewa jako wirtualny hologram lub na ekranie, a tłumy fanów szaleją. Zobaczcie sami.
Ślub z Hatsune Miku sporo go kosztował
Nie był to tani ślub. Na stworzenie hologramu postaci, który zabrał szczęśliwy Japończyk do tokijskiego ratusza, wydał ponad 2800 dolarów, a łącznie ceremonia kosztowała około 65 tysięcy złotych. Aby Akihiko mógł włożyć pierścionek na palec swojej wybranki, trzeba było przygotować też specjalną lalkę.
Myślicie, że nikt nie przyszedł? Wręcz przeciwnie. Na weselu Hatsune Miku i Akihiko Kondo pojawiło się 40 osób. Na ślub nie dotarła matka mężczyzny, a jak pisze AFP "dla matki to nie jest okazja do świętowania - przyznał 35-latek". Nie akceptuje tego związku, i sądzi, że jej syn powinien ożenić się z prawdziwą kobietą.
Kondo jednak nie wyobraża sobie życia z prawdziwą kobietą. Mówi, że nie jest w stanie prowadzić normalnego związku. Wszystko przez problematyczne relacje, które doprowadziły go na skraj załamania nerwowego. Mężczyzna twierdzi, że jest zakochany w idei Hatsune Miku. Dodaje też, że jest pierwszym przedstawicielem nowej mniejszości seksualnej (nie wyobraża sobie życia z kobietą) i tak należy go traktować.
Gatebox - wirtualne hologramy Hatsune Miku
Ale Kondo myli się grubo, bo do pierwszego mu daleko. Stworzeniem hologramu na jego potrzeby zajęła się firma Gatebox. Wydała mu również "zaświadczenie o małżeństwie", w którym informuje, że ludzka i wirtualna postać przekroczyły wymiary. Firma informuje, że wydała ponad 3700 takich certyfikatów, jednak Kondo jako pierwszy przeprowadził prawdziwą ceremonię ślubną.