Jak pisać artykuły, aby były dobre dla Google i użytkowników
Co zrobić, aby artykuł dobrze pozycjonował się w Google. Jak napisać tekst, który porwie użytkowników Facebooka. Co publikować na Instagramie, a co na Youtubie. Czy skuteczny content marketing może łączyć w sobie interes użytkownika internetu z interesem firmy. O tym wszystkim można przeczytać w najnowszym raporcie Interaktywnie.com, któremu patronuje Wirtualna Polska.
30.05.2018 | aktual.: 30.05.2018 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Całe opracowanie pt. "Raport Interaktywnie.com - Content marketing" - można pobrać na stronie interaktywnie.com.
Content marketing dawno już okrzyknięty królem promocji ciągle jest nim głównie z nazwy. Mimo że przyciąga coraz większe budżety reklamowe, wciąż wiele firm realizuje go wyłącznie z myślą o kolejnych kanałach dystrybucji, a nie potrzebach i celach marki.
A te w Google, na Facebooku, na Instagramie i wszędzie indziej, powinna opowiadać spójną historię. Wartościową treścią – choć o tym, co dokładnie kryje się pod tym pojęciem, można by długo dyskutować – dla firm ciągle często jest nieoznaczony artykuł sponsorowany, z niby subtelnym call to action mieniącym się w leadzie, albo infografika robiona szybko w prostym programie graficznym. Nawet tak szacowna instytucja, jak amerykańska Content Marketing Institute uczula, że content marketing oznacza strategiczne podejście marketingowe koncentrujące się na tworzeniu i rozpowszechnianiu wartościowych, istotnych i spójnych treści w celu przyciągnięcia i utrzymania jasno określonej grupy odbiorców, a docelowo – na prowadzeniu dochodowych działań klientów. Ale podejście do tego rodzaju promocji zmienia się powoli.
Według przytaczanych przez Interaktywie.com danych, aż 1/3 polskich deklaruje, że nie poprzedza realizacji kampanii marketingowych żadną strategią. Marketerzy, agencje reklamowe oraz PR-owcy niechętnie też ryzykują współpracę z zewnętrznymi specjalistami nad nieszablonowymi działaniami, przedkładając stare, dobrze znane social media, blogi firmowe i kampanie mailingowe, które mogą dowolnie zapełniać treścią własnej produkcji.
Częstym błędem popełnianym przez marketerów jest także narzędziowe traktowanie content marketingu. Zamiast myśleć nad tym, czego potrzebują odbiorcy, marketerzy zastanawiają się nad tym, co polubią algorytmy, przez co też każda ich modyfikacja – a tych w ostatnim czasie było niemało – wywołuje niepokój. A prawda jest taka, że technologicznym gigantom zwyczajnie nie można ufać. Facebook, który kolejny raz ograniczył organiczny zasięg treści komercyjnych uznając, że to dobry sposób na to, by łączyć ludzi, zawsze będzie maksymalizował zyski i ograniczał ryzyka. To w końcu spółka giełdowa, a nie organizacja non-profit walcząca o pokój na świecie, nawet jeśli właśnie tak lubi o sobie myśleć i mówić.
Z Google zresztą sprawy mają się podobnie. Obie firmy ograniczają więc możliwości organicznej promocji, zmuszając reklamodawców do sięgania głębiej do kieszeni i… można to wykorzystać. Do działań content marketingowych warto bowiem podejść kompleksowo. Po pierwsze, nie szatkując cyfrowej rzeczywistości na poszczególne platformy, bo użytkownik Facebooka z pewnością bywa i na Instagramie, i korzysta z Google. Po drugie, nie oddzielając content marketingu od tradycyjnej reklamy grubym murem. To przestarzałe podejście. Z badań przeprowadzonych na początku tego roku wynika, że w 59 proc. firmach formowany jest jeden wspólny budżet na content marketing oraz reklamę i powoływany jeden zespół do realizacji kampanii. I ma to głęboki sens, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę opinie ekspertów, którzy nie mają wątpliwości, że działania contentowe, takie jak na przykład pozycjonowanie strony (SEO), czy prowadzenie fanpejdża, powinny być ściśle skorelowane z działaniami SEM (np. Google AdWords) i płatnymi kampaniami na Facebooku (Facebook Ads).
Więcej o tym, jak skutecznie prowadzić kampanie content marketingowe w najnowszym raporcie Interaktywnie.com, który można pobrać na stronie interaktywnie.com..