Jak Hamas wykorzystał piękne dziewczyny do ataku na izraelskich żołnierzy
Coraz częściej walka przenosi się z pól bitew do internetu i do mediów społecznościowych. Taką też ścieżkę ataku wybrał Hamas, którego członkowie podszywali się pod atrakcyjne dziewczyny i polowali na izraelskich żołnierzy.
Informację o działaniach palestyńskiej organizacji podało ministerstwo obrony Izraela. Członkowie Hamasu wykorzystywali media społecznościowe i portale randkowe do dotarcia do izraelskich żołnierzy i zainfekowania ich telefonów trojanami.
Atak przebiegał następująco. Najpierw napastnicy zakładali fałszywe konta, wykorzystując do tego zdjęcia atrakcyjnych kobiet z Europy i Izraela. Następnie zaczynali nawiązywać kontakt i rozmawiać z żołnierzami służącymi w jednostkach IDF (Israel Defence Forces). Gdy „dziewczyny” zdobyły już zaufanie żołnierzy, nakłaniały do ściągnięcia aplikacji, która wg nich była komunikatorem, a tak naprawdę był to trojan, który pozwalał na przejęcie kontroli nad telefonem.
Teraz członkowie Hamasu mogli nie tylko ściągnąć kontakty, odczyty GPS i wiadomości z zainfekowanego telefonu, ale także skrycie robić zdjęcia i nagrywać filmy baz i instalacji wojskowych. Resort obrony Izraela odkrył i udaremnił akcję Hamasu, a także dotarł do dziesiątek fałszywych kont gotowych do wykorzystania w kolejnych atakach. IDF wydał też zbiór zasad dla swoich żołnierzy dotyczących aktywności w internecie. Najważniejsza z nich brzmi: nie dodawaj do znajomych osób, których nie znasz i nie ściągaj aplikacji z nieoficjalnych źródeł. Zasada bardzo trafna i powinni się do niej stosować nie tylko izraelscy żołnierze, ale wszyscy użytkownicy internetu.
