Iwan Groźny. Car, który zabijał dla przyjemności
Kiedy objął władzę, Rosja była zupełnie zdewastowana. Na domiar złego rządzić musiał już w wieku 13 lat. W dzieciństwie stracił oboje rodziców, w późniejszych latach zabił własnego syna i wnuka. Swoją agresję rozładowywał również na obcych ludziach i zwierzętach. Co kryło się za jego okrucieństwem?
Iwan IV Wasylewicz, znany jako Groźny (25 sierpnia 1584), był synem moskiewskiego księcia Wasyla III Iwanowicza i Heleny Glińskiej. Kiedy w wieku trzech lat stracił ojca (zmarł w wieku 54 lat), na mocy dziedziczenia stał się Wielkim Księciem Moskiewskim. Już rok później rada regencyjna zdecydowała, że tak młody człowiek nie jest w stanie panować nad całym krajem, dlatego władzę w jego imieniu, jako regentka Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, objęła Helena Glińska i jej domniemany kochanek, Iwan Tielepniew-Oboleński. Młody Iwan nie miał możliwości obronienia swojego tytułu.
Matka torturuje, syn obserwuje
Helena Glińska zaczęła od razu po nominacji zaprowadzać w księstwie swój porządek. Wielu wrogów i przeciwników więziła i pozostawiała na pastwę śmierci głodowej. Nie powstrzymała się nawet przed torturowaniem swoich dwóch szwagrów, którzy nie zgadzali się z jej rządami. Świadkiem tych wszystkich sytuacji był mały Iwan, co zdaniem wielu ekspertów mogło zaszczepić w nim okrucieństwo, które rozwijało się przez kolejne lata. Impulsem do brutalnych zachowań mogła być śmierć matki, okazującej wszem i wobec, iż obawia się o swój żywot. Ten strach był przyczyną tego, że większość życia spędziła w ukryciu w domu. W roku 1543, kiedy Iwan miał 13 lat, Helena Glińska zmarła. W ostatnich tygodniach życia towarzyszył jej ból, na który, mimo szukania pomocy w wielu klasztorach, nie udało jej się znaleźć lekarstwa. Była to naturalna śmierć czy morderstwo? Niektórzy twierdzą, że w jej włosach znajdował się ołów, co mogło wskazywać na otrucie. Z drugiej strony jednak ołów był w tamtych czasach często używany w leczeniu.
Niewygodny dziedzic staje się niepokonanym
Przez kolejne cztery lata Iwan Groźny zdawał sobie sprawę z tego, że dla wielu szlachciców i książąt jest bardzo niewygodnym dziedzicem, którego za wszelką cenę będą się starali pozbyć. Jednym z jego największych wrogów był bojar Andrzej Szujski. Bojarzy byli drugą – po książętach – dominującą grupą przedstawicieli klasy panującej w Rusi Kijowskiej. Iwan Groźny skazał Andrzeja Szujskiego na śmierć przez rozszarpanie psami, a jego zwolenników wygnał z kraju. Po tym wydarzeniu poczuł się pewniej i sam siebie zaczął traktować jak niepokonanego. Zdecydował wtedy o zmniejszeniu wpływów bojarów, którzy czekali tylko na jego potknięcie lub błąd. Iwan Wasylewicz miał dwie możliwości – albo ich zabić, co mogłoby zagrozić jego pozycji, albo się ożenić.
Wielka miłość Iwana Groźnego
Iwan miał siedemnaście lat, kiedy zdecydował, że nie chce być dalej marionetką w rękach wpływowych bojarów. Z tego powodu zdecydował się ożenić z Anastazją Romanowną Zacharyną, pochodzącą z zamożnego rodu. Iwanowi w końcu udało się zyskać pełnię władzy i kontroli nad całym księstwem. Nie musiał już się obawiać wpływów bojarów, którzy wcześniej starali się nim sterować. Co więcej, wszystko wskazywało na to, że połączyła go z Anastazją szczera i głęboka miłość.
Narodziny mordercy
Anastazja w czasie swojego krótkiego życia urodziła Iwanowi sześcioro dzieci. Była jedyną kobietą, będącą w stanie poskromić jego wybuchową i okrutną naturę. W roku 1560 niestety zmarła – miała wówczas zaledwie ponad trzydzieści lat. Jej odejście miało na tyle wielki wpływ na Iwana Groźnego, że stał się niekontrolowanym i bezwzględnym mordercą. Jest prawdopodobne, że jego małżonka, podobnie jak matka, mogła zostać otruta ołowiem.
Radość z tyranii
Agresja i wybuchowość Iwana Groźnego były widoczne już w czasie jego dzieciństwa. Nikt nie wie, co było dokładnym powodem, ale już w wieku siedmiu lat, miał skłonności do okrutnych zachowań. Ulgę i radość znajdował w torturowaniu zwierząt. Na początku wystarczały polowania na ptactwo, później zaczął męczyć i zabijać większe osobniki, takie jak koty, psy czy dzikie zwierzęta. Co go doprowadzało do takich działań? Zabijał, bo sprawiało mu to radość? Historycy do dzisiaj zgadują, ale najbardziej prawdopodobna wersja to przedwczesna śmierć ojca i okrutne zachowanie jego matki Heleny.
Łoże tortur, nacinanie żył
Kiedy rozpoczął swoje rządy, a księstwo stawało się coraz silniejsze, bojarzy z bardziej wpływowych rodzin zaczęli przeciwko niemu spiskować. Chcieli odsunąć go od władzy lub zabić. Z takimi przeciwnikami Iwan dał sobie radę sam. W większości przypadków maltretował ich na łożu tortur (madejowe łoże), pozostawiał na pastwę śmierci głodowej lub nacinał żyły, aby wykrwawiali się pomału i boleśnie. Według niektórych źródeł zabił w ten sposób dziesiątki mężczyzn i kobiet.
Dlaczego ginęli bezbronni wędrowcy
Iwan Groźny tak pokochał zabijanie, że ciągle mu było mało. Z tego powodu często chodził do okolicznych lasów, gdzie atakował bezbronnych wędrowców – porywał ich, a następnie torturował. O tym wówczas nikt nie wiedział, być może dlatego bezkarny władca decydował się na takie zachowania coraz częściej. W ówczesnych czasach pozbywanie się swoich przeciwników było powszechne. Nikt nie oceniał, czy jest to dobry czy zły czyn.
Jak zlikwidować bojarów?
Iwan Groźny podzielił księstwo na dwie części - tak zwaną ziemszczyznę i opriczninę. Ziemszczyzna pozostała pod panowaniem bojarów, działała tam Duma bojarska, która dbała o majątki, zabudowania czy finanse. Nad opriczniną władzę sprawował bezpośrednio car, który mógł kontrolować wszystko i miał ostatnie słowo w kwestiach ekonomii, polityki, spraw zagranicznych i wielu innych. Iwan prowadził swoją politykę w konflikcie do polityki bojarów, to on zabił ich głównego przedstawiciela, Andrzeja Szujskiego. W ten sposób starał się zyskać władzę absolutną oraz zniszczyć w zalążku wszelkie bunty, które mogły mu zagrażać.
Chronić władcę, rozsiewać strach
Głównym zadaniem opriczniny było wprowadzenie rządów absolutnych oraz wyeliminowanie wszelkich zdrajców – wrogów Iwana Groźnego. Narzędziem do walki o osiągnięcie celów było wojsko, składające się z opriczników. Mowa w istocie o osobistej straży cara, o tajnej policji mającej nieograniczone prawa. Jej zadaniem było chronić władcę, utrzymywać porządek w mieście oraz siać strach. Policja mogła robić właściwie cokolwiek. Jeśli ktoś się jej sprzeciwił, natychmiastowo był karany śmiercią.
Tajna policja może wszystko!
Początkowo w osobistej straży było tysiąc opriczników, parę lat później ich liczba wynosiła aż sześć tysięcy! Mieli prawo między innymi do publicznej egzekucji przeciwników Iwana Groźnego oraz do konfiskaty całego majątku. Z czasem opriczników dołączono do wojska. Nie podobało się to bojarom i książętom, ale ich wszelkie próby zmiany sytuacji były nieskuteczne.
40 000 zamordowanych
Tajna policja stała się jednostką bojową. Do jednej z największych akcji grupy należy wyprawa do Nowogrodu, gdzie w 1570 roku zawiązał się spisek przeciwko władzy Iwana Groźnego. O tym wydarzeniu car dowiedział się od jednego ze swoich szpiegów. Po przybyciu do Nowogrodu, opricznina zgotowała mieszkańcom piekło na ziemi. Nieprzerwane przesłuchiwania obywateli trwało sześć tygodni. Podejrzanych topiono w zamarzniętej rzece Wołchow (dzisiejszy obwód leningradzki). Nie wahano się mordować nawet ciężarnych kobiet czy małych dzieci. Ludzie byli torturowani wiele godzin przy użyciu nieprawdopodobnych technik. Według zachowanych źródeł w Nowogrodzie zamordowano 4 000 ludzi, a w okolicy miasta aż 40 000.
Torturować tak, walczyć nie
Dwa lata po masakrze nowogrodzkiej, w roku 1572, Iwan Groźny zlikwidował opriczninę. Nie spisała się. Główne siły jego przeciwników zostały wprawdzie zlikwidowane, ale nie udało się wprowadzenie samodzierżawia. Okazało się, że opricznina sprawdzała się do terroru obywateli, jednak nie radziła sobie z regularną walką. W roku 1572 została więc zlikwidowana i od tej chwili nie można było o niej nawet rozmawiać.
Kto przeżył opryczninę?
Dowódca wojska opriczniny, książę Czerkaski, został stracony, pozostałe wpływowe osoby skazano na surowe wyroki. W końcowej fazie opricznina obróciła się przeciwko swym założycielom, mało kto z pierwszych działaczy ją przeżył. Terytorium kraju znowu było kierowane centralnie, część ziem zwrócono ich pierwotnym właścicielom.
Półnaga synowa kusi cara
W roku 1581 Iwan Groźny dopuścił się najokrutniejszego czynu, kiedy to brutalnie zaatakował swoją synową, Helenę, która w tym czasie była brzemienna. Oficjalnym powodem było jej rzekome haniebne zachowanie – przechadzała się przed nim półnaga i kusiła go. Świadkiem sytuacji był mąż Heleny, a syn cara – Iwan Iwanowicz. Starał się ochronić małżonkę, co sprowokowało atak Iwana IV na syna. Uderzył go wielokrotnie metalowym prętem w głowę, aż ten stracił przytomność.
„Nie istnieje lekarz, który by uzdrowił mą duszę…”
W wyniku ataku Helena poroniła, a Iwan Iwanowicz po czterech dniach zmarł. Iwan Groźny popadł w obłęd. Pojawiły się u niego silne wyrzuty sumienia, ponoć tułał się po Kremlu i wył jak wilk. Nigdy nie udało mu się pogodzić z tym, że przelał własną krew, o czym mogą świadczyć słowa z jego testamentu: Dusza jest chora, ale nie istnieje lekarz, który by ją wyleczył.
Udawał śmierć?
Iwan Groźny zmarł 24 marca 1584 roku. Jest to do dzisiaj jedna z największych tajemnic. Według świadków, wieczorem car wyglądał jak zawsze. Po godzinnej kąpieli wrócił do swojej komnaty, gdzie udał się na spoczynek. Nigdy już się jednak nie obudził. Na początku nikt z jego bliskich nie uwierzył, że nie żyje. Car był znany z tego, że wielokrotnie udawał swoją własną śmierć, aby mógł sprawdzić, kto zostanie u jego boku do końca. Kiedy jednak przez kilka godzin się nie poruszył, sytuacja była jasna. Jak umarł? Jedni twierdzą, że był otruty ołowiem, inni spekulują o samobójstwie.
Gdzie zaginął skarb Kremla?
Niektórzy historycy twierdzą, że okrutne zachowanie Iwana Groźnego nie było spowodowane jego dzieciństwem bez rodziców i złym wychowaniem. Uważają, że cierpiał na poważną psychiczną chorobę, która z biegiem czasu się pogłębiała. Mogła to być paranoja lub schizofrenia. Iwan Groźny miał często wrażenie, że ktoś go śledzi. Dlatego też w roku 1564 rozkazał ukryć złoty skarb pod kożuchami i wywieźć go z Moskwy. Z czasem coraz bardziej dokuczały mu wyobrażenia, że ktoś próbuje go zabić. Zawsze zamykał swoje komnaty na klucz, a przed drzwiami stała straż.
Okres chaosu i nierozgarnięty car
Po śmierci Iwana IV Groźnego władzę objął jego nierozgarnięty syn Fiodor I. On już jednak zbyt wiele nie rządził, ponieważ cały swój czas poświęcał modlitwom. Faktyczną pełnię władzy miał wówczas Borys Godunow, jego szwagier. Kiedy w 1598 roku Fiodor I zmarł, władzę przejął właśnie jego krewniak. Nawet jemu nie udało się jednak przywrócić świetności upadającej Rosji, w której dochodziło do coraz częstszych protestów i buntów. Okres anarchii i zamieszek jest w rosyjskiej historii opisany słowem smuta, co oznacza zamęt.
Bohater, który wszystko zniszczył
Mimo że w czasie swych rządów Iwan Groźny dokonał wiele okrutnych czynów, doprowadził do rosnących niepokojów i obniżył poziom życia wszystkich warstw społecznych, ludzie go wielbili. Zwłaszcza średnia warstwa widziała w nim wykształconego cara, który chciał walczyć z największą potęgą w Rosji – z bojarami. Wszelkie grzechy cara były przypisywany Kościołowi oraz bojarom.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz w czasopiśmie "Świat na dłoni".