ISS nad Polską w zupełnie nowym wydaniu. Nagranie robi wrażenie
Zbigniew Zając, astronom amator prowadzący kanał Nocne Niebo, uchwycił przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad Polską w zupełnie nowej jakości. Mężczyzna nagrał kosmiczny obiekt o masie 440 ton i wymiarach 110 m x 100 m x 30 m, który krąży wokół Ziemi na wysokość ponad 400 km w dużym powiększeniu przez teleskop Mak 127.
16.05.2023 20:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
ISS nad Polską - wyjątkowe nagranie
Astronom amator nagrał przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w nocy z 13 na 14 maja. Pomógł mu w tym teleskop Mak 127, który posiada bardzo dużą, wynoszącą 1500 mm ogniskową. To właśnie dzięki niej urządzenie pozwala stosować znaczne powiększenie, które umożliwia dostrzeżenie wiele istotnych szczegółów znajdujących się na tarczach planet, czy właśnie szczegółów ISS.
Zbyszek z kanału Nocne Niebo na swoim blogu zaznaczył, że uchwycenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej było niemałym wyzwaniem, bo obiekt przemierza niebo z prędkością ok. 28 000 km/h. Pełne okrążenie Ziemi zajmuje mu natomiast zaledwie 92 minuty. Oznacza to, że załoga przebywająca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej każdego dnia doświadcza 16 wschodów i zachodów Słońca. Pomimo dużej prędkości ISS misja zakończyła się powodzeniem i udało się uchwycić detale ISS "z niesamowitą precyzją". Nagranie i "wyjątkowy" przelot tej stacji kosmicznej nad Polską można zobaczyć na poniższym nagraniu:
Przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nad Polską będą widoczne do końca maja. Wszyscy fani obserwacji nocnego nieba mają jeszcze szansę, aby w najbliższym czasie zobaczyć, jak ISS porusza się po niebie. Do obserwacji ISS nie potrzeba żadnych dodatkowych urządzeń (wiele osób poleca jednak korzystanie z lornetki lub teleskopu). Jest ona widoczna na niebie w postaci jasnego punktu, który trudno pomylić z czymkolwiek innym. Jej widoczność jest najlepsza przy bezchmurnym niebie. Dla lepszych wrażeń warto udać się w miejsce oddalone od miejskich świateł.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski