iPhone 3G dostępny tylko w cennikach?
Pierwsza partia Apple iPhone 3G powoli się kończy. Coraz trudniej znaleźć jest je w salonach operatorów. Sprawa dotyczy zarówno Europy, jak i USA.
Aby wycieczka do salonu operatora w USA nie zakończyła się fiaskiem potencjalni nabywcy Apple iPhone 3G zmuszeni są wertować stany magazynowe poszczególnych punktów poprzez stronę internetową producenta. Ilość dostępnych sztuk stale spada, na dodatek najbliższa dostawa telefonów zapowiadana jest dopiero na sierpień.
Nie inaczej sytuacja wygląda w Europie. Topniejące stany magazynowe są tu jednak o tyle groźniejsze, że kolejnej partii spodziewać się należy dopiero w październiku. Przyczyny sytuacji mogą być trzy: nieprzygotowanie Apple do dużego popytu, ujawnienie jakiejś poważnej wady oprogramowania i tym samym zablokowanie dostaw lub niejasna próba utrzymywania przez Apple statusu telefonu jako obiekt pożądania, a nie... posiadania.
Największymi po USA rynkami telefonów Apple są Chiny i Rosja - dwa kraje w których de facto telefon nie jest dystrybuowany drogą oficjalną. W dniu premiery drugiej wersji telefonu, za opcję 16 GB trzeba było zapłacić 1370 dolarów w Chinach i 1200 dolarów w Rosji.
Szacuje się, że do Rosji dotarło już ponad 400 tys. telefonów Apple, a do Chin ponad 800 tys. Nie wiadomo w jakim stopniu rynki te wpłynęły na obecne braki magazynowe w USA i Europie. Apple zapewnia, że umowy dotyczące oficjalnej dystrybucji telefonów w Rosji i Chinach zostaną sfinalizowane jeszcze w tym roku.