Idź własną drogą. Jak kupować poza schematem?

Świętujecie czasem swoje urodziny? Pewnie większość tak robi. A kto wtedy dostaje prezenty? Jubilat, oczywiście! Przyzwyczailiśmy się jednak, że w przypadku sklepów, które regularnie obchodzą kolejne rocznice swojego istnienia, to klienci dostają prezenty. Tak też jest w przypadku Komputronik.pl, który w tym roku świętuje 25 lat działalności. Można więc powiedzieć, że jego początki to czas, w którym internet dopiero raczkował i nikt nawet nie śnił, że będzie można robić za jego pośrednictwem zakupy.

Z okazji ćwierćwiecza działalności Komputronik zaprosił nas do przejrzenia jego oferty i wybrania najciekawszych – naszym zdaniem – produktów. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Przecież to trochę tak, jakbyśmy mieli streścić wszystkie artykuły opublikowane na łamach Wirtualnej Polski w jednym, niedługim tekście. I wybrać te najciekawsze.

Postanowiliśmy pójść na kompromis i wyszukać takie ciekawostki, które z pewnością zainteresują ludzi, którzy nie idą za tłumem i nie kupują przedmiotów dlatego, że mają je inni. Coś wyjątkowego albo takiego, co spowoduje, że życie stanie się odrobinę łatwiejsze, a w niektórych przypadkach – na pewno bardziej oryginalne.

Idziemy więc na urodzinowe zakupy do Komputronik. Wchodzimy między różne półki, żeby pokazać, jak różnorodną ofertę ma ten sklep i co można tam znaleźć, kiedy klikniemy nieco dalej niż na pierwszą stronę wyników wyszukiwania.

Półka: Laptopy i Komputery

2319 produktów – tyle jest w samej tylko kategorii laptopy w dniu pisania tego tekstu. Niemało. Jak w tym wszystkim wybrać to, co podpasuje ci najlepiej?

My zastosowaliśmy metodę odcinania tego, co na pewno nie jest potrzebne i pozostawiania tylko wybranych opcji. Da się to zrobić, korzystając z rozbudowanego menu filtrowania na stronie sklepu.

Powiedzmy więc, że chcemy sensownego laptopa do pracy i mniej wymagających gier. W dobrej cenie, oczywiście.

Wybieramy więc procesor Intel Core i5 (wystarczy w zupełności i nie trzeba inwestować w i7). Do tego dorzucamy przekątną – 15,6 będzie OK, bo 14 to trochę mało, a 17 to znów trudne w transporcie. I raczej Full HD – to akurat minimum, jakiego naszym zdaniem warto się trzymać.

Pamięć? 8 GB to dziś standard, nie schodzimy niżej. Dysk twardy? W epoce chmury i wszechobecnego internetu 256 GB to rozsądny wybór, można zaszaleć i dorzucić jeszcze trochę – na przykład wybierając pojemność 512. Tylko SSD, w dzisiejszych czasach HDD to dyski, które mogą się sprawdzić raczej w archiwizacji lub jako drugi dysk (co też można wyklikać w filtrach na stronie Komputronik).

Karta graficzna? Zintegrowana da radę w naszych codziennych zastosowaniach. Jeśli szukasz czegoś więcej, to znaczy, że powinieneś się zastanowić nad wszystkimi poprzednimi filtrami, bo pewnie będziesz musiał trochę podkręcić niektóre parametry. Ale tu już podchodzimy do regału z napisem "laptopy gamingowe". I to już zupełnie inna liga i inna półka – w Komputronik oznaczona jako "Gaming".

Wracając do laptopów uniwersalnych, tych na co dzień. Po wyklikaniu wszystkich wspomnianych filtrów mamy wynik – w naszym przypadku to aż 5 stron, ale to i tak lepsze niż kilkadziesiąt, jak na początku. Ceny? Od 2549 zł za Asusa 15 X515JA do Della Inspiron 15 5502 za 3999 zł. I wszystko, co między nimi.

Wybór nie jest łatwy, ale… może niektórym przyda się jeszcze jedna opcja filtracji – kolor. Czarny, srebrny, a może… niebieski? Niebieski z tymi parametrami jest jeden – HP Pavilion 15. Obecnie w promocji za 2749 zł, 300 zł taniej. Kto więc lubi niebieskie laptopy, niech idzie na urodziny do Komputronik.

Półka: Sprzęt PC

Czyli wszelkie akcesoria, dodatki i peryferia, w tym monitory i drukarki. Jest tego ogrom, ale poszukajmy ciekawostek, które sprawią, że będziesz mógł wyróżnić się nieco spośród innych, a być może podkreślić w ten sposób swoją wyjątkowość. Skoro mamy już niebieskiego laptopa, to czemu nie?

Ale – żarty na bok. Czas poważnie wziąć się do przeglądu tej półki.

Może zainteresuje cię narzędzie znane z filmów sensacyjnych, w których bohaterowie uzyskują dostęp do komputera dzięki przypominającemu pendrive urządzeniu? To tak zwany klucz U2F, który może mieć każdy. W Komputronik kosztują od 139 zł i pozwalają na pełne bezpieczeństwo przy korzystaniu np. z mediów społecznościowych, wszelkich kont, do których trzeba się logować itd. Zamiast potwierdzeń wysyłanych na telefon, haseł i innych zabezpieczeń – wystarczy taki klucz włożony do gniazda USB. Nie dość, że wyglądasz jak James Bond, to jeszcze masz komputer zabezpieczony w maksymalny sposób.

Skoro o pendrivach mowa – na półce obok kluczy U2F znaleźliśmy na przykład pendrive o pojemności aż 1 TB. Kingston DataTraveler MAX kosztuje 699 zł, a oferuje nie tylko ogromną pojemność, ale też ogromną prędkość – zapis do 900 MB/s i odczyt do 1000 MB/s. Właściwie – przenośny dysk, który można używać jako dodatkowy dysk do bezpośredniej pracy (nawet np. do edycji video), bez konieczności przegrywania dużych plików do komputera.

Półka Sprzęt PC ciągnie się w nieskończoność i jest pełna podobnych ciekawostek. Może jeszcze jeden przykład.

Komu rozładowała się kiedyś bateria w myszce podczas pracy? Ci, którzy znają ten ból, oraz wiedzą dodatkowo, jak zawodna może być komunikacja bezprzewodowa myszek, i z tego powodu nie chcą odejść od myszy z kablem – powinni zainteresować się produktem Logitechu, nazwanego Power Play Gaming Mouse Pad. To nic innego jak podkładka pod mysz, która bezprzewodowo i cały czas ładuje baterię myszki, a dodatkowo ma wbudowany odbiornik bezprzewodowy w technologii LightSpeed, która sprawia, że szybkość reakcji na ruchy jest nawet lepsza niż w myszkach z kablem. Świetny wynalazek, choć nieco kosztowny – 469 zł za samą podkładkę, do której jeszcze trzeba mieć odpowiednią mysz – za ponad 500 zł. Jednak jedno jest pewne – kto tego raz spróbuje, ten zapewne nigdy nie przestanie korzystać z takiego rozwiązania, co akurat w przypadku tego produktu nie jest czczą przechwałką, bo bateria dosłownie nigdy się nie rozładuje.

Półka: Smarthome

Tu jest sporo ciekawych, wyróżniających się (i wyróżniających przez to użytkownika) produktów. Mamy kompletne rozwiązania do inteligentnego domu, które pozwolą na sterowanie i programowanie za pomocą smartfona niemal wszystkiego – od świateł i temperatury po zdalne otwieranie drzwi czy… koszenie trawnika przed domem.

Jeśli chodzi o to ostatnie, to jest to możliwe z wykorzystaniem robotów koszących, które działają podobnie jak roboty odkurzające, do których w Polsce już zaczynamy się przyzwyczajać. Taka robokosiarka jeździ po trawniku według określonego harmonogramu, trzymając się określonego terenu. Częste koszenie sprawia, że pokos jest krótki, zatem pozostaje na trawniku, dodatkowo go użyźniając. Ceny? Od 2799 do prawie 9 tysięcy zł.

System inteligentnego domu można rozbudowywać w nieskończoność, instalując na przykład zdalnie sterowane gniazdka i alarmy. To, co zwróciło naszą uwagę podczas przekopywania tej półki w Komputronik, to… guzik. A konkretnie – przycisk (button) Fibaro, który może mieć wiele różnych zastosowań w całym systemie smart home. Wygląda jak plastikowy grzybek z przyssawką, dzięki czemu można go zamontować na każdej powierzchni, w tym na pionowej ścianie. Można go zaprogramować do wykonywania dowolnej czynności – może być dodatkowym włącznikiem, tzw. panic button, wywołującym odpowiednie procedury (np. wezwanie pomocy), może służyć do sterowania całymi sekwencjami zdarzeń. Przykładowo jedno przyciśnięcie guzika przy łóżku wyłącza budzik, włącza muzykę, odsłania okna, włącza ekspres do kawy, uruchamia podgrzewanie w garażu, żeby było miło do niego wejść w mroźne poranki. Super przydatna rzecz za jedyne 229 zł. Plus cena wszystkiego, co można do niego podłączyć, oczywiście.

Półka Outlet, czyli każdy kocha wyprzedaże

Czasem warto zajrzeć tam, gdzie są produkty, których inni nie chcieli – czyli do outletu. W Komputronik jest cały dział takich produktów. Czasami posiadają one np. zarysowanie, co zupełnie przecież wpływa na pracę sprzętu. Godząc się na takie drobne mankamenty, możemy nabyć świetny sprzęt za naprawdę okazyjne pieniądze.

Przykłady?

DELL XPS 13 9310. Superlaptop z najwyższej półki, który normalnie kosztuje ponad 10 tysięcy złotych. W outlecie – nieco ponad 7,5 tysiąca. Trzy tysiące taniej ze względu na… delikatne rysy na obudowie.

MacBookAir z procesorem M1. Maszyna na wiele lat, która jest przeceniona o ponad 300 zł ze względu na to, że aktywowano gwarancję (która zresztą i tak wygasa dopiero za rok).

DreamMachines RX2080 – 17 cali czystej gamingowej mocy. Intel Core i9, 32 GB RAM, 2x SDD 480 GB i oczywiście karta graficzna NVIDIA GeForceRTX 2080 z 8 GB pamięci. Niejeden pecet musiałby się nieźle rozgrzać, żeby dogonić osiągi tej maszyny. W outlecie Komputronik jest przeceniony o ponad 5 tysięcy złotych – z 14 890 do 9678. Powód? Rysy na obudowie, wymieniona karta graficzna (w serwisie), brak gwarancji. Czy to warte jest 5 tysięcznej obniżki? Zdecydujcie sami. My chcemy tylko pokazać, że nie zawsze mając mniej pieniędzy, trzeba się decydować na słabszy sprzęt – można kupić coś dużo taniej, rezygnując z ładnego pudełka, nieskazitelnej obudowy czy właśnie gwarancji.

Inne półki, czyli odkrywanie bez końca

W Komputronik są jeszcze inne zakładki warte uwagi – w tym te zawierające telefony i smartwatche, produkty dla firm, RTV i AGD, produkty foto, dla dzieci i kategorie lifestyle. Są na tych półkach tysiące towarów, których nawet pobieżne przejrzenie zajmuje długie godziny. Nic dziwnego – w końcu sklep działa i zdobywa klientów oraz doświadczenie w zakresie dobierania odpowiednich towarów od 25 lat.

Z tą rocznicą jest związane jeszcze coś, wartego uwagi – specjalne oferty ratalne. Jedna z nich to 21 rat zero procent, które obowiązują przy zakupie z Gwarancją Beztroski. Druga zaś, to 11 rat zero procenttarget="_blank"> na cały asortyment (online).

Kupuj, jak chcesz i nie wybij się ze schematu

Komputronik to sklep, który pozwala na zaspokojenie nawet najbardziej nieoczywistych potrzeb. Można tutaj poczuć się swobodnie i rzeczywiście wyjść poza schemat – wybrać taki sprzęt, który, choć może nie istnieje w mainstreamie, to jest rzeczywiście potrzebny, przydatny, a jednocześnie wysokiej jakości i w dobrych cenach. Nasza wycieczka po jego wirtualnych półkach jeszcze trwa i wciąż natrafiamy na coś ciekawego. Właśnie doszliśmy do kategorii roboty-zabawki…

Ale to już historia na zupełnie inny tekst.