Idealny moment na cyfryzację jest właśnie teraz
Wywiad z Krzysztofem Ducalem, Director of Sales, Dell Technologies
02.09.2020 | aktual.: 02.09.2020 12:36
W jakiej sytuacji znajdują się obecnie organizacje?
W bardzo różnych - pandemia nie uderzyła jednakowo we wszystkie przedsiębiorstwa. Niezależnie od branży widać było, że cyfrowi liderzy znacznie lepiej radzili sobie z początkowym szokiem w porównaniu do late adapters, którzy utrzymują tradycyjne modele biznesowe. Ciekawie pokazały to badania przeprowadzone przez McKinsey'a i Harvard School of Business. Sprawdzono 25 przedsiębiorstw z różnych sektorów, które przeszły lub przechodzą obecnie cyfrową transformację, pod kątem zadowolenia klienta, zaangażowania pracowników i wyników operacyjnych. Stwierdzono, że w pierwszym okresie pandemii zespoły, które działały już w modelu cyfrowym wciąż pracowały sprawnie i bez zmian, ponieważ miały przygotowane już wcześniej odpowiednie podstawy i procesy, podczas gdy te niescyfryzowane miały duży problem z szybką adaptacją do nowych warunków.
Kiedy możemy spodziewać się powrotu do sytuacji sprzed pandemii?
Powrót nie nastąpi nigdy, bo w pewnych obszarach zachowań zaszły już fundamentalne zmiany. Dotyczy to pracy zdalnej, handlu, edukacji czy wykorzystania technologii teleinformatycznych. Skutki pandemii z pewnością będą dla biznesu długotrwałe. Przewiduje się, że w przypadku scenariusza, w którym wirus będzie mutował, powrót do sytuacji sprzed pandemii może zająć nawet 5 lat i więcej w sektorach takich jak rozrywka, edukacja, usługi hotelowe i gastronomiczne, transport i magazynowanie czy produkcja.
W takim razie jakie kroki powinny podjąć przedsiębiorstwa, by zadbać o ciągłość biznesową w ciągu najbliższych lat?
Przedsiębiorstwa stoją obecnie przed ogromnym wyzwaniem. W sytuacji kryzysu przyzwyczajeni jesteśmy raczej do ograniczania inwestycji i działania na spokojne „przeczekanie”. Dziś strategia ta może być prostą ścieżką do zablokowania rozwoju przedsiębiorstwa na długie lata. Wygrają odważni, którzy właśnie teraz postawią na cyfryzację, która ostatnich miesiącach “uratowała” wiele miejsc pracy i pomogła minimalizować negatywne skutki izolacji, przyspieszając proces transformacji technologicznej o jakieś dwa lata w kilka miesięcy. Niektóre sektory dostały jeszcze mocniejszego “kopa”: w Stanach udział e-commerce w ogólnej sprzedaży zwiększył się z 16% do aż 27% w 8 tygodni. Podobny zakres wzrostu zajął amerykańskiej gospodarce wcześniej aż 10 lat! Takim przykładem przyspieszonej cyfrowej rewolucji są też np. call centers. Przez długi czas uważano, że jest to taka część biznesu, która bezwzględnie musi znajdować się w jednym miejscu, w siedzibie firmy. Tymczasem pandemia i konieczność zamknięcia biur sprawiły, że w wielu organizacjach trzeba było w kilka dni przenieść załogę do pracy zdalnej i odtworzyć środowiska pracy, co stanowiło ogromne wyzwanie pod kątem logistycznym, zakupu odpowiedniego sprzętu i oprogramowania. Ale okazało się, że to jest możliwe, by tysiące pracowników call center z wielu krajów mogło pracować zdalnie i cyfryzacja umożliwiła budowę obsługi klienta również w takim modelu.
A jak wygląda zaawansowanie jeżeli chodzi o cyfryzację w Polsce w czasie pandemii?
Krótko mówiąc – źle. Niestety nasz kraj wciąż utrzymuje się nisko w rankingach: w tegorocznym indeksie gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI) wśród wszystkich krajów Unii Polska jest na bardzo niskim, 23 miejscu. Czasy pandemii nie przyniosły póki co rewolucji: badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, przeprowadzone w kwietniu tego roku wśród 400 przedsiębiorstw wskazały, że pandemia COVID-19 nie przyczyniła się niestety do znaczącego wzrostu wykorzystania nowych technologii. Największe wzrosty odnotowano w przypadku systemów do zarządzania pracą zdalną i monitorowania zadań (5 p.p.) oraz nowoczesnych form komunikowania się z klientami (3 p.p.), które nie są fundamentalnymi obszarami dla rozwoju biznesu organizacji. Dla naszego kraju kluczowe mogą okazać się zachowania szeroko rozumianego sektora publicznego, który dysponuje odpowiednimi zasobami finansowymi do przeprowadzenia takich śmiałych zmian.
Co jest zatem kluczowe w procesie rozwoju opartego o cyfrową transformację?
W ostatnim badaniu przeprowadzonym przez firmę Atman ponad 33% przedsiębiorstw przyznało, że to cloud computing pomógł im szybko przystosować się do funkcjonowania w warunkach lockdownu. Chmura obliczeniowa jest ważnym elementem zwinności w cyfrowej transformacji, ale tak naprawdę chodzi tutaj o szerszy kontekst - o rozwój napędzany przez dane, który nie polega tylko na ich gromadzeniu, ale efektywnym i szybkim przetwarzaniu i analizowaniu, by podejmować trafne i aktualne decyzje biznesowe. Firmy muszą rozumieć czym dysponują i skąd mogą pozyskać ważne dla siebie informacje. Należy zadbać też o odpowiednie zabezpieczenie cennych informacji przed atakami takimi jak np. ransomware, które niestety z roku na rok są coraz większym problemem dla działów IT i potrzeby w tym zakresie znacząco rosną.
Jaka przyszłość czeka zatem organizacje?
Po etapie szoku przyszedł czas na adaptację do nowej normalności, która wymusi trwałe zmiany w działaniach organizacji, zmianę modelów biznesowych lub też poszukiwanie nowych. Pandemia to jeden z przykładów nieprzewidzianej sytuacji, które organizacje muszą uwzględniać w swoich planach B. W ubiegłym roku, podczas premiery raportu Dell Future Thinkers, wraz ze 150 CEO największych organizacji rozmawialiśmy o przyszłości biznesu, w tym także o zdarzeniach, które mogą wpływać na business continuity, takich jak np. intensywne, kilkudniowe opady gradu. Miałyby one katastrofalny wpływ nie tylko na łańcuchy dostaw, ale też na przemieszczanie się ludzi. Żyjemy w czasach klimatycznego kryzysu, więc negatywne skutki powodzi czy susz będziemy odczuwać coraz intensywniej. Technologia może nam pomóc poradzić sobie z nimi, zminimalizować negatywny wpływ zjawiska na nasze życie, a po trzecie utrzymać same firmy, miejsca pracy i budowaną latami organizację.
Pandemia pokazała, że sukces osiągną tylko te organizacje, które potrafią szybko modyfikować swój model biznesowy we wszystkich obszarach: od logistyki, produkcji, przez obsługę klienta, do sposobu zatrudniania pracowników. Niezbędne będą inwestycję i rozwój w obszarze IT - dotyczy to nie tylko organizacji, ale również nas jako indywidualnych pracowników.