Huragan Dorian mógł przyczynić się do wyginięcia zagrożonego ptaka
Dorian, który z ogromną mocą uderzył w Bahamy, spowodował śmierć siedmiu osób. Jednak jego niszczycielskie efekty nie ograniczają się tylko do ludzi. Zniszczone przez niego bahamskie drzewa były ochroną dla wielu gatunków. Najbardziej ucierpieć mógł kowalik bahamski.
04.09.2019 16:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kowalik bahamski żyje w bahamskim lesie iglastym, który uległ znacznemu zniszczeniu pod wpływem huraganu Dorian. Las ten znajduje się głównie na wyspie Wielka Bahama i już wcześniej był zagrożony z powodu wycinania drzew pod zagospodarowanie terenu.
W 2004 roku ilość tego rzadkiego podgatunku kowalika liczyła według badaczy około 1800 sztuk. Już 3 lata później seria huraganów miała obniżyć jego populację do… 23 sztuk. Wyczerpujące poszukiwania w 2018 roku udokumentowały już jedynie dwa takie ptaki. Po niedawnym huraganie możemy się spodziewać, że nie przeżył już ani jeden.
Inne gatunki
Kowalik bahama jest tylko jednym z gatunków, które uzależnione są od miejscowych lasów iglastych. Naukowcy martwią się również o losy lasówki bahamskiej i lasówki szaro-żółtej, która spędza zimy na drzewach.
Zgodnie z najnowszą oceną klimatu, naukowcy spodziewają się, że wyższe temperatury oceanów i wyższe poziomy mórz wynikające z tych zmian, wzmocnią huragany na Atlantyku i Karaibach.
Źródło: Gizmodo