Hub Xtorm. Niezbędny gadżet do nowoczesnego laptopa

Od ultrabooków oczekujemy m.in. minimalnych wymiarów, niskiej wagi i funkcjonalności. Niestety te czasem się wykluczają. Jednym z trendów jaki panuje obecnie wśród producentów ultrabooków jest stosowanie wyłącznie portów USB-C. W przypadku takich urządzeń ma to jak największy sens. USB-C to najnowszy standard tego uniwersalnego łącza, jest szybki, wielofunkcyjny, i przede wszystkim jest zdecydowanie mniejszy od USB 2.0 lub 3.0. Nawet te kilka milimetrów ma znaczenie w przypadku najcieńszych ultrabooków.

Niestety USB-C jest póki co dość nowym standardem. Oznacza, to że większość peryferiów jak myszki, klawiatury, drukarki, etc. o ile nie są bezprzewodowe, to prawdomównie korzystają z "dużego" portu USB. Dodatkowo w ultrabookach coraz częściej producenci rezygnują z portu Ethernet, do podłączenia kabla internetowego, wszystko w celu oszczędzenia wagi i rozmiarów.

Na te wszystkie bolączki rozwiązaniem jest zewnętrzny hub z odpowiednimi portami. Oczywiście takie rozwiązanie nie jest idealne. Nikt nie lubi korzystać z "dongli", ale jak już trzeba, to niech taki hub chociaż jakoś wygląda. Taki właśnie jest hub Xtorm, który dostałem od tej firmy do testów.

Model, który trafił w moje ręce ma 2 porty USB 3.0, jeden USB-C oraz port Ethernet. Całość zamknięta jest w eleganckiej, smukłej, aluminiowej obudowie. Jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie, a estetycznie hub Xtorm jest taki jaki powinien być dobry hub –nierzucający się w oczy i prawie niewidoczny. Nie rozumiem czemu tak dużo firm produkujących takie akcesoria upiera się, aby produkować sprzęt o krzykliwych kolorach i dziwacznych kształtach, ale Xtorm jest pierwszą jaką widziałem która postawiła na minimalizm i dyskrecję.

Oczywiście Xtorm nie jest jedyną firmą na świecie, która produkuje huby w takim stylu. Nie odkryli tutaj Ameryki ani nie stworzyli nowego Iphone'a. Nie, produkują tylko porządny sprzęt, który uzupełni braki nowoczesnych ultrabooków.