HP Envy. Test pięknego ultrabooka w sensownej cenie

13-calowy ultrabook HP Envy oferuje procesor Intel Core i5 ósmej generacji, 8 GB pamięci ram i szybki dysk SSD o pojemności 250 GB. W cenie ok 4200 zł nie jest to może najtańszy laptop o podobnej specyfikacji, jednak ma dwa kluczowe elementy, których pożądają niektórzy użytkownicy ultrabooków. Są to waga i wygląd. HP Envy w rozmiarze 13 cali jest wręcz malutki i waży 1,3 kg. Idealnie więc zmieści się do damskiej torebki i nie będzie przy tym mocno ciągną ręki w dół. A co do wyglądu…

HP Envy jest śliczny. Przypominając sobie innego zjawiskowego ultrabooka od HP, czyli Spectre, widać że inżynierowie i designerzy z HP stają na głowie żeby zaoferować atrakcyjne urządzenia. Udaje im się to. Na pierwszy rzut oka Envy wygląda jak większość ultrabooków. Smukły, metalowy i cienki. Ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. A do tych HP przyłożyło się z największą atencją.

Plecy ultrabooka zdobią stylizowane, srebrne litery HP. Krawędzie są zdecydowane, ale przyjemne w dotyku. Po otworzeniu klapy monitora możemy zobaczyć geometryczny wzór osłony głośników Bang & Olufsen. Kolejny ciekawy szczegół kryję się w konstrukcji portów USB. Pomimo niskiego profilu ultrabooka mamy dostęp do dwóch pełnowymiarowych portów USB 3.1. Dolna część obudowy portu jest ruchoma, gdy trzeba użyć portu wystarczy ją „odgiąć”.

Tylna krawędź laptopa pokryta jest wzorem stylizowanym na słoje drewna lub olej na wodzie. Z zamkniętą klapą HP Envy leży płasko na podłożu, natomiast gdy klapa zostanie otwarta, to stylizowana tylna krawędź zaczyna działać jako podpórka i unosi o kilka milimetrów dolną część ultrabooka. Dzięki temu laptop jest lepiej chłodzony.

HP Envy można dostać w różnych konfiguracjach sprzętowych. Testowana przeze mnie wersja miała czterordzeniowy procesor Intel Core i5 ósmej generacji, 8GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 256 GB. To idealne zestawienie, które pozwala na szybką i bezproblemową pracę z programami, których używa się „w trasie”. Dzięki swojej wadze i rozmiarach HP Envy-13 jest idealnym „kompanem podróży”. Sprawdził mi się idealnie na kilkudniowych targach MWC w Barcelonie i codziennych wyjazdach na konferencje.

Jedyne co bym zmienił w HP Envy to klawiatura, która mogłaby mieć klawisze o większym oporze (bo na wyższy skok nie ma co liczyć w laptopie o tak niskim profilu). Natomiast czytnik linii papilarnych mógłby znaleźć się w przycisku zasilania (teraz jest na bocznej krawędzi ultrabooka). Osobiście chciałbym zobaczyć w (każdym) ultrabooku modem GSM, HP Envy 13 go nie ma.