Gigant nad Polską. Nagle zawrócił nad Bałtykiem

Z brytyjskiej bazy lotniczej w Mildenhall przyleciał nad Polskę amerykański samolot rozpoznawczy Boeing RC-135. Maszyna wleciała w polską przestrzeń powietrzną w okolicach Frankfurtu nad Odrą, gdzie obrała kurs na Trójmiasto. Nad Bałtykiem nagle wykonała gwałtowny zwrot.

Boeing RC-135 USAF
Boeing RC-135 USAF
Źródło zdjęć: © Getty Images | AVL Photography
Norbert Garbarek

15.10.2024 09:48

Lot amerykańskiego Boeinga z rejestracją 64-14847 realizowano ze znakiem wywoławczym JAKE27. Nie wiadomo, jaki był cel lotu, jednak warto odnotować, że to kolejny rejs RC-135 na podobnej trasie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wcześniej tę maszynę dostrzeżono nad Polską 4 października.

Gigant znów nad Polską

NATO nie podaje, dlaczego Boeing RC-135 pojawił się nad Polską w połowie października i jaką wykonuje misję. Nie można jednak wykluczyć, że obecność samolotu jest związana z ćwiczeniami Steadfast Noon.

Samoloty RC-135U, będące częścią rodziny C-135, przeszły szereg istotnych modernizacji. Model ten został wyposażony w nowoczesne cyfrowe systemy pokładowe oraz dwuprzepływowe silniki turbowentylatorowe CFM56, co pozwoliło na znaczące zwiększenie ich wydajności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

RC-135U wykorzystuje systemy AELS (Automatyczny System Lokalizowania Nadajników) oraz PPMS (System Precyzyjnego Pomiaru Mocy) do realizowania misji zwiadowczych. System AELS jest przeznaczony do wykrywania źródeł emisji elektromagnetycznych, natomiast PPMS pozwala na precyzyjne mierzenie mocy promieniowania oraz analizowanie jego źródła.

Boeing RC-135 nad Polską
Boeing RC-135 nad Polską© Flightradar24

Model RC-135U został skonstruowany na bazie transportowego Boeinga C-135 Stratolifter. Jego długość to 41,53 metra, a rozpiętość skrzydeł wynosi 39,88 metra. Maszyna ta jest w stanie osiągnąć maksymalną prędkość 933 km/h i ma zasięg do 9100 km. Dzięki takim parametrom, RC-135U może pełnić długotrwałe misje zwiadowcze. Według dostępnych informacji, obecnie istnieją jedynie dwa lub trzy egzemplarze tego modelu.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także