Giganci internetu, którzy przeżywają kryzys

Kiedyś rewolucyjne i wielce obiecujące, dziś częściowo zapomniane i czasem nawet tonące w długach. Popularność firm internetowych często kończy się równie szybko, jak zaczyna...

Kiedyś rewolucyjne i wielce obiecujące, dziś częściowo zapomniane i czasem nawet tonące w długach. Popularność firm internetowych często kończy się równie szybko, jak zaczyna...

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Początkowo serwis z muzyką dopasowaną do indywidualnych gustów uchodził za internetowe radio przyszłości. Niestety, jego wyniki finansowe są mizerne, a pełen zakres usług jest dostępny tylko w kilku krajach.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Yahoo było jednym z pionierskich portali internetowych z własną, popularną wyszukiwarką, ale już od dawna traci na znaczeniu, a od czterech lat przynosi straty. Analitycy liczą, że nowa szefowa Marissa Mayer, która dała się poznać jako wieloletnia wiceprezes Google'a, tchnie w firmę nowego ducha.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Za czasów świetności - pod koniec lat 90. - usługa wymiany plików Napster była czymś rewolucyjnym. Jej użytkownicy tworzący sieć peer-to-peer dzielili się ogromną ilością danych. Ponieważ jednak większość plików udostępniano nielegalnie, los usługi był z góry przesądzony. Co prawda, Napster w końcu stał się legalnym serwisem muzycznym, ale nigdy nie pozbył się łatki siedliska piratów.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

W latach 2005-2008 MySpace był najpopularniejszym serwisem społecznościowym w globalnej sieci - w 2009 roku miał prawie 270 milionów użytkowników. W ciągu trzech lat ich liczba skurczyła się jednak do 33 milionów. Amerykański magnat medialny Rupert Murdoch wierzył w MySpace tak bardzo, że nie wahał się w 2005 roku wydać na jego zakup 580 milionów dolarów. Decyzja okazała się jednak błędna: spodziewanych zysków nie osiągnięto, a w 2011 roku spółka Specific Media odkupiła portal za 35 milionów dolarów.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Sklep internetowy Zalando właśnie wydał 170 milionów euro na budowę nowego magazynu, choć jego zarząd powinien chyba myśleć o zaciskaniu pasa - tylko w 2010 r. firma przyniosła 20 milionów euro strat. Wprawdzie według najnowszych danych w 2012 roku obroty firmy podwoiły się (do 1,15 miliarda euro), ale marża operacyjna wynosiła -8 proc. To wynik lepszy niż roku 2011 (marża: -12 proc.), ale... minus to minus.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Użytkownicy Second Life mogli poruszać się po wirtualnym świecie pod postacią awatarów. Kiedyś posiadanie takiego cyfrowego alter ego było w dobrym tonie, ale dziś portal słynie przede wszystkim z niestabilnego oprogramowania i uchodzi za siedlisko przestępców handlujących dziecięcą pornografią. Sztuczny świat ma też coraz mniej mieszkańców - z 1,7 miliona użytkowników w 2007 roku został już tylko milion.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Serwis nasza-klasa.pl uruchomiony w 2006 roku przez kilka lat był najpopularniejszym w Polsce serwisem społecznościowym. W rekordowym 2011 roku strona miała 12,3 miliona użytkowników, będąc drugą pod względem popularności witryną w polskim internecie. Od tego czasu portal działający pod nową nazwą nk.pl systematycznie traci użytkowników na rzecz międzynarodowego Facebooka.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Nie ma dobrych wieści dla udziałowców Groupona. Najpierw na początku 2012 roku amerykański nadzór finansowy wykrył nieprawidłowości w księgach firmy, a później na jaw wyszły monstrualne straty w ubiegłym roku obrotowym sięgające 350 milionów dolarów. Dodatkowo kontrahenci Groupona mają o nim coraz gorsze zdanie.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Amerykańska Zynga jest największą firmą tworzącą minigry dla użytkowników portali takich jak Facebook. Popularne FarmVille czy Mafia Wars wciąż nie przynoszą jednak wystarczających zysków. W październiku 2012 r. firma musiała pożegnać się z 5 proc. pracowników.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

By rozwścieczyć użytkowników, wystarczył krótki wpis na blogu: okazało się, że portal fotograficzny w warunkach świadczenia usług zarezerwował sobie prawo do sprzedawania zamieszczanych tam zdjęć. Po wybuchu afery kontrowersyjne zapisy zniknęły z regulaminu, a przedstawiciele firmy twierdzą, że dodano je tam omyłkowo.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Aparat o rozdzielczości 1 (JEDNEGO) piksela

Źródło: chip.pl, SW, WP.PL

-/sw/sw

Zobacz: Oświetlenie LED - sposób na obniżenie rachunków za prąd