GIF‑y i krótkie filmy zakazane na olimpiadzie w Rio. Dlaczego?
Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował, że przedstawiciele mediów obecni w Rio nie mogą w swoich relacjach tworzyć form takich jak krótkie filmiki albo GIF-y.
Skąd taka decyzja? Cóż, to proste. MKOl chce w ten sposób chronić wielkich nadawców, którzy wykupili prawa do wyłącznego transmitowania wydarzeń z olimpiady w Rio. W grę wchodzą tu naprawdę grube miliardy dolarów, więc stawka jest wysoka. A co do tego mają GIF-y? Widocznie stwierdzono, że odbiorcy mogliby nie śledzić wydarzeń z całego starcia sportowców z danej dyscypliny, jeśli dostaliby krótkie podsumowanie w postaci jednego GIF-a.
W specjalnych wytycznych dla mediów czytamy, że zakaz obejmuje wszystkie "animowane formaty, takie jak GIF, GFY, WebM, a także krótkie formy wideo, takie jak Vine i im podobne".
A to oznacza, że podczas tegorocznych igrzysk raczej nie powstaną perełki takie jak:
Decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego jest zrozumiała z biznesowego punktu widzenia. Ale z punktu widzenia internetu jest trochę... krótkowzroczna. Zakaz tworzenia GIF-ów czy Vine-ów obejmuje bowiem wyłącznie media. Internauci nieraz już dowiedli, że w dziedzinie kreatywnej przeróbki filmów albo tworzenia z nich GIF-ów nie mają sobie równych. Jest więc możliwość, że w takim układzie wezmą sprawy w swoje ręce.
_ Joanna Sosnowska _