Giewont: Piorun uderzył w turystów w Tatrach. IMGW komentuje, czemu zabrakło ostrzeżenia
Gwałtowna burza przeszła wczoraj nad Tatrami. Zginęły 4 osoby, w tym dwoje dzieci. Około 140 osób zostało rannych. W piątek ratownicy TOPR sprawdzą okolice, w których doszło do wyładowań. Pojawiły się pytania, dlaczego IMGW nie wydał komunikatu o burzach.
W czwartek nad Zakopanem przeszła potężna burza. W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zginęły 4 osoby, w tym dwójka dzieci oraz jedna osoba po stronie słowackiej. Rażenia nastąpiły głównie w okolicach Giewontu oraz na Czerwonych Wierchach. Dziś ratownicy TOPR dokładnie sprawdzą rejony, w których doszło do uderzenia pioruna.
Piorun uderzył w Giewont. Trwa akcja TOPR
Po czwartkowej burzy nad Tatrami liczba rannych osób wzrosła do ok. 140. Trafili oni do szpitali w Zakopanem, Nowym Targu, Limanowej, Myślenicach, Suchej Beskidzkiej. Pomocy udzielają także trzy szpitale w Krakowie: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu, Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera w Krakowie oraz 5. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką.
W akcji ratunkowej, koordynowanej przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, uczestniczyło pięć śmigłowców w tym cztery LPR i jedna maszyna TOPR, 13 karetek, 22 zastępy PSP i OSP, w sumie prawie 80 strażaków oraz Straż Parku. Działania wspierane były przez policje, straż graniczną i zakopiańską straż miejska.
W piątek ratownicy TOPR jeszcze raz przebadają okolice, w których doszło wczoraj do największych wyładowań. Oprócz Giewontu i Czerwonych Wierchów doszło do nich na Hali Kondratowej. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik zaapelował w czwartek wieczorem do właścicieli pensjonatów w Zakopanem i innych miejscowościach w Tatrach, aby zgłaszali służbom, jeśli turyści nie powrócili do miejsc nocowania.
Wczorajsza tragedia nie jest niestety jedyną, do której doszło w Tatrach w ostatnim czasie. 15 sierpnia do jaskini Wielkiej Śnieżnej weszło sześciu grotołazów. Dwóch z nich, dwa dni później zostało odciętych przez wodę, która zalała część korytarza. Wczoraj odnaleziono ciało jednego z nich, mężczyzna nie żyje.
Dlaczego IMGW nie wydał komunikatu o burzach?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że czwartkowe wyładowania "nie spełniały obowiązujących w naszym kraju kryteriów przewidzianych dla ostrzeżeń o burzach".
Poniżej możemy zapoznać się z treścią oświadczenia.
"Ostrzeżenia wydawane są w przypadku prognozowania towarzyszącym burzom silnych porywów wiatru (pow. 70 km/h) i ulewnego deszczu (od 20 mm). Zjawiska towarzyszące dzisiejszym burzom nawet nie zbliżyły się do tych kryteriów"
Instytut dodał, że "gęstość wyładowań była stosunkowo niewielka", a chmury burzowe potrafią wypiętrzać się bardzo szybko, poniżej 30 minut. Ponadto poinformowano, że w czwartkowej prognozie pogodypogody informowano o możliwej burzy w górskich rejonach.
Radar burzowy. Sprawdź gdzie będą burze
Chociaż jak relacjonują świadkowie zdarzenia, "burza pojawiła się nagle, nie wiadomo skąd", warto pobrać aplikacje, dzięki której na bieżąco możemy śledzić i monitorować zjawiska atmosferyczne. Na co dzień stan burz, gradobić i ulew można sprawdzać radarem burzowym. Jest on dostępny online. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się, czy w rejonie naszego pobytu może dojść do niebezpiecznych wyładowań atmosferycznych.
Satelitarną mapę burz można śledzić pod tym adresem.
O najpopularniejszych radarach burzowych, mapach burzowo-opadowych i mapach piorunów możecie przeczytać w tym artykule.
Przypomnijmy, że w Starostwie Powiatowym w Zakopanem działa infolinia. Pod numerami telefonów 18 2017100 i 18 2023914 można uzyskać informacje o poszkodowanych.