Fragmenty opowieści ukryte w armacie. Znaleziono je na statku Czarnobrodego

Powszechnie mówi się, że piraci byli mało inteligentnymi analfabetami. Jedynymi ich interesującymi czynnościami było plądrowanie, gwałty, picie rumu czy strojenie sobie żartów ze wszystkich, którzy się napatoczą. Tymczasem nowe odkrycie maluje piratów w nowych barwach. Wygląda na to, że jednak umieli czytać.

Fragmenty opowieści ukryte w armacie. Znaleziono je na statku Czarnobrodego
Źródło zdjęć: © ncdcr.gov | Department of Natural and Cultural Resources
Arkadiusz Stando

Najnowsze odkrycie ekipy badającej statek flagowy Czarnobrodego, zmienia obraz piratów o 180 stopni. Podczas eksperymentowania z jedną z armat statku, przypadkowo natrafiono na postrzępione kartki papieru, układające się w opowiadanie. Po krótkiej analizie, okazało się, że to opowieści o wyprawach.

Czarnobrody, lub towarzysze jego podbojów, mogli wczytywać się w powieść Edwarda Cooke'a "A Voyage to the South Sea, and Round the World" ("Podróż do Morza Południowego oraz wokół globu"). Odkrycia dokonali konserwatorzy, pracujący nad artefaktami wydobytymi z wraku flagowego statku Czarnobrodego. Piracki okręt osiadł na mieliźnie w pobliżu Beaufort Inlet w Północnej Karolinie w 1718 roku.

Był to Francuski statek "La Concorde", który Czarnobrody ukradł rok wcześniej. Pod flagami piratów nazwano go "Zemstą Królowej Anny". W swoich czasach, był jednym z największych pływających okrętów.

Naukowcy odkryli 16 niewielkich kawałków papieru w mokrym szlamie wepchniętym do wnętrza działa. Największy kawałek był wielkości jednej czwartej kartki A5. To i tak zaskakująco dobry wynik, biorąc pod uwagę, że wrak leży pod wodą już 300 lat, a papier w wodzie rozkłada się błyskawicznie.

Odkrycie dostarcza dowodów, na przewożenie książek na pirackich statkach. Nie mamy pewności, czy piraci je czytali, ale jeśli nie, to po co mieliby marnować cenne miejsce?

historiapiraciartefakty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)