Fonoholizm - nowe uzależnienie nastolatków
Co trzeci nastolatek nie wyobraża sobie dnia bez telefonu komórkowego. Wielu grozi fonoholizm czyli uzależnienie telefonu - informuje "Rzeczpospolita".
28.06.2011 | aktual.: 28.06.2011 13:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co trzeci nastolatek nie wyobraża sobie dnia bez telefonu komórkowego. Wielu grozi fonoholizm czyli uzależnienie od telefonu - informuje "Rzeczpospolita".
Twórcy kampanii społecznej "Uwaga! Fonoholizm" alarmują, że nastolatki są coraz bardziej przywiązane do komórek. Na potrzeby kampanii TNS OBOP przeprowadził badanie "Młodzież a telefony komórkowe" (2-6 marca tego roku, na próbie 40. osób w wieku 12 - 19 lat). Wynika z niego m.in., że 36 proc. badanych nie wyobraża sobie dnia bez telefonu komórkowego.
Twórców kampanii zaniepokoiło, że 2. proc. badanych wróciłoby po telefon komórkowy, gdyby zapomniało go z domu, a 28 proc. co prawda nie wróciłoby po komórkę, ale odczuwałoby z tego powodu niepokój. Aż 60 proc. badanych nastolatków korzysta z telefonu komórkowego podczas lekcji, 44 proc. w czasie rodzinnego obiadu, 28 proc. - w kinie.
Twórcy kampanii uważają, że może to doprowadzić do uzależnienia zwanego w psychologii fonoholizmem. Jego konsekwencje są typowe dla wszystkich nałogów. U osoby uzależnionej może wystąpić zanik innych zainteresowań, gwałtowne wahania nastrojów oraz zaburzenia snu i odżywiania. Naszą uwagę powinny zwrócić także wysokie rachunki telefoniczne, które w konsekwencji mogą prowadzić do popadnięcia w długi. Fonoholizm może również powodować konflikty z bliskimi oraz kłopoty w nauce lub życiu zawodowym.
Tomasz Folusz, terapeuta z Ośrodka Terapii Uzależnień i Pomocy Psychologicznej Polana w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" zwraca uwagę, iż objawy fonoholizmu trudno jest zauważyć. Większość z nas codziennie posiada przy sobie telefon i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Jednak jeśli czujemy niepokój, negatywny nastrój, stajemy się podenerwowani, kiedy nie mamy przy sobie telefonu, to jest już powód do rozmowy ze specjalistą - twierdzi Folusz.
W Polsce z fonoholizmu na razie leczy się niewiele osób. Jednak ta sytuacja może się zmienić, zwłaszcza, że młodzi ludzie są najbardziej podatni na to zjawisko. Coraz częściej młodzież zamiast korzystać z ładnej pogody i spotykać się na świeżym powietrzu, wybiera utrzymywanie kontaktu poprzez wiadomości SMS.
Przewiduje się, iż uzależnienie od telefonu komórkowego będzie się pogłębiało. Jest to spowodowane dynamicznym rozwojem cywilizacji i technologii. Na świecie cały czas zwiększa się liczba osób posiadających telefony przy jednoczesnym obniżeniu średniego wieku ich użytkowników.
-/JG/JB