WAŻNE
TERAZ

Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód

FOMO zbiera żniwo. Co piąty nastolatek jest uzależniony od dostępu do informacji

Dużo mówi się o uzależnieniach, jakie przynosi technologia. Najczęstszym kozłem ofiarnym są gry online, a o rzeczywistych problemach dotyczących coraz szerszej grupy ludzi nie mówi się otwarcie. Dzięki badaniom polskich naukowców może się to zmienić.

Zwiększenie popularności smartfonów może mieć główny wpływ na FOMO
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Arkadiusz Stando

FOMO, czyli strach przed przeoczeniem czegoś, nie jest niczym nowym. Ten termin pojawił się już w 2004 roku i staje się coraz bardziej aktualny. Według ostatniego badania polsko-bośniackich naukowców, około 20 proc. nastolatków wykazuje objawy uzależnienia od informacji. FOMO polega na nieustannej potrzebie przebywania online. Podłączeni do sieci bez powodu, młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy, ile marnują na tym czasu, ani jaki zaburzenie ma wpływ na ich zachowania.

Zaburzenie dotyka coraz szerszą gamę osób prawdopodobnie przez wzrost popularności smartfonów, oraz powszechny dostęp do internetu. To zjawisko działa zwłaszcza u młodych ludzi, którzy nie rozstają się ze smartfonami. "Nieustanne otrzymywanie nowych informacji m.in. przez media społecznościowe staje się dla ich użytkowników źródłem zadowolenia" - tłumaczy jeden z badaczy dla PAP.

Za określenie skali występowania FOMO wśród młodych wziął się dr Łukasz Tomczyk. Razem ze współpracowniczką, doc. dr Elmą Selmanagic Lizde z Uniwersytetu w Sarajewie, przeprowadził badania. W drugiej połowie 2017 roku przebadano 714 uczestników z Bośni i Hercegowiny w średniej wieku 13 lat.

Według wyników badań, 20 proc. objętych badaniem wykazywało symptomy FOMO. Korzystanie z mediów społecznościowych zaczynają już po przebudzeniu. Kontynuują podczas posiłków czy nawet spotkań z innymi. Wielu z nich przyznało, że korzystają z mediów, aby zapomnieć o swoich problemach. Przyznawali także, że próbowali ograniczyć korzystanie z nich, ale bez skutku.

Kolejne 30 proc. uznano za przynależące do grupy ryzyka. Mają skłonność do FOMO i w przyszłości mogą potencjalnie się uzależnić. U pozostałej połowy badanych uznano, że ryzyko uzależnienia w ogóle nie występuje. To tak jakby ich w ogóle nie interesowało, co dzieje się w mediach społecznościowych.

Naukowcy zidentyfikowali kilka czynników, które wpływają na ochronę przed uzależnieniem od internetu. Jak się okazuje, zwyczajne posiadanie hobby rozwijanego poza internetem, może uchronić przed FOMO. Spory wpływ ma również kontrola rodzicielska.

Wybrane dla Ciebie
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy