Film Sekielskiego hitem nie tylko w Polsce. "Tylko nie mów nikomu" króluje w Europie
Dziennikarz rozmawiał ksi ężmi katolickimi, którzy dopuścili się zbrodni pedofilii i z ich ofiarami. Świetne dochodzenie łączy się z trudnym tematem. Efekt? "Tylko nie mów nikomu" jest w czołówkach rankingów w krajach Europy.
Film dokumentalny Sekielskiego oglądają nie tylko Polacy. Rekordu na YouTubie może nie pobił, ale jest obecnie w czołówce najpopularniejszych produkcji. W Polsce zajął pierwsze miejsce, co nie jest zaskoczeniem, ale cieszy się zainteresowaniem także w innych krajach.
Sekielski w Europie
Na Twitterze pojawiłą się informacja o wysokiej pozycji "Tylko nie mów nikomu" w Irlandii, Norwegii i Islandii, w innych krajach również cieszy się popularnością.
Z tej listy czwarte miejsce w Irlandii jest oczywiste. Kraj ten boryka się z problemami związanymi z pedofilią księży od dziesięcioleci. W latach osiemdziesiątych przypadki pedofilii były ujawniane, co doprowadziło tamtejszy Kościół Katolicki do kryzysu. Holandia, gdzie "tylko nie mój nikomu" jest obecnie na 20 miejscu, także ma za sobą burzliwą historię. W ciągu ostatnich 100 lat 20 z 39 tamtejszych hierarchów tuszowała przypadki pedofilii. Idąc dalej tym tropem, możemy spodziewać się popularności tego dokumentu także w Argentynie, Kanadzie czy Włoszech.
Start mógł być lepszy
"Tylko nie mów nikomu" może odnieść międzynarodowy sukces, mimo że nie wystartował spektakularnie. Film miał premierę w sobotę 11 maja, a nic tak nie odciąga od komputerów, jak dobre pogoda w dzień wolny. Ponadto film trwa 2 godziny i jedną minutę, co może zniechęcać ludzi żyjących w pośpiechu.
W porównaniu z inną polską produkcją - "Mutant giant spider dog" Wardęgi, dokument został nieco w tyle. Trudny tematycznie dokument ufundowany dzięki zbiórce nie może stawać w szranki z 4-minutowym, niskobudżetowym horrorem. "Mutant Giant Spider Dog" obejrzało 5,5 mln osób w ciągu pierwszej doby od premiery we wrześniu 2014 roku. Po 48 godzinach film wyświetliły ponad 22 mln osoby, obecnie ma prawie 180 mln wyświetleń.
Prokuratura sprawdzi wydarzenia
Film Sekielskiego wywołał zamieszanie nie tylko na YouTubie, gdzie w chwili pisania artykułu miał już 8,2 mln wyświetleń. W sieci pojawiają się głosy mówiące o tym, że film nie został oparty na faktach. Prokuratura Krajowa także zareagowała na obraz pedofilii w polskim Kościele Katolickim. Zbigniew Ziobro powołał komisję, która przeanalizuje zdarzenia przedstawione w filmie.