F‑16 dla Ukrainy? Producent zapowiedział gotowość zwiększenia produkcji

Lockheed Martin powiedział, że jest gotowy zwiększyć produkcję samolotów F-16, jak donosi The Financial Times. Deklaracje amerykańskiego koncernu mają związek z pojawiającymi się doniesieniami na temat możliwości przekazania myśliwców Ukrainie przez sojuszników. Przypominamy, czym są F-16 i jakie mają możliwości.

F-16 - zdjęcie ilustrcyjne
F-16 - zdjęcie ilustrcyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Murat Taner
Karolina Modzelewska

26.01.2023 16:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Frank St John, dyrektor operacyjny Lockheed Martin w rozmowie z The Financial Times przekazał, że firma jest gotowa zwiększyć produkcję myśliwców F-16 w Greenville, w Południowej Kalifornii, aby zaspokoić popyt wśród krajów, które mogłyby zgodzić się na przekazanie swoich myśliwców na Ukrainę. Dodał też, że firma nie bierze bezpośredniego udziału w negocjacjach w sprawie ewentualnej dostawy samolotów wojskowych dla Kijowa.

F-16 dla Ukrainy - dyskusje o myśliwcach wciąż trwają

Serwis brytyjskiego dziennika przypomina, że sprzedaż lub transfer amerykańskich myśliwców do krajów trzecich musi zostać zatwierdzona przez rząd USA. Oznacza to, że państwo, które zdecyduje się na taki ruch, będzie potrzebowało politycznego wsparcia ze strony administracji Bidena. Wcześniej USA odmówiły przekazania myśliwców F-16 i nowszych Ukrainie ze względu na obawy, że zostaną one wykorzystane do ataków na terytorium Rosji.

Wraz z naszymi międzynarodowymi sojusznikami i partnerami regularnie komunikujemy się z Ukraińcami w sprawie ich potrzeb i próśb – zaznaczył w komentarzu do publikacji amerykański urzędnik ds. Obrony. Dodał: - w tej chwili nie mamy nic do ogłoszenia w sprawie F-16.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak już informowaliśmy, F-16 to myśliwce zaprojektowane i produkowane przez Lockheed Martin. Mają długość 15,03 m, rozpiętość skrzydeł 9,45 metra i mogą poruszać się z prędkością około 2 Ma, czyli blisko 2450 km/h. Ostatnia generacja tych maszyn, czyli wersja Block 70/72 uznawana jest za najbardziej zaawansowany myśliwiec czwartej generacji, jaki kiedykolwiek zbudowano. Wykorzystano w niej m.in. radar APG-83 AESA firmy Northrop Grumman, którego właściwości porównywane są do radarów myśliwców 5. generacji np. F-22 czy F-35 AESA, a także centralny wyświetlacz CPD, ułatwiający pracę pilotów i dający im lepszą świadomość pola walki.

Dodatkowo Block 70/72 ma wydłużoną żywotność konstrukcyjną do 12 000 godzin, czyli o ponad 50 proc. więcej niż poprzednio produkowanych myśliwcach F-16. Jego twórcy zapewniają, że flota tego typu maszyn może działać do 2060 r., a nawet dłużej. Lockheed Martin chwali się również, że ma ponad 36 lat doświadczenia w integracji uzbrojenia z F-16, dzięki czemu ten wielozadaniowy myśliwiec może przenosić około 180 rodzajów różnej broni. Są to powody, dla których zakupy tych maszyn wciąż jest bardzo atrakcyjną opcją, nawet wówczas, gdy są rozwiązaniem pomostowym do przejścia na nowsze myśliwce F-35. Zwłaszcza że nowe F-16 korzystają z podobnych rozwiązań, jak te stosowane w F-35.

Warto przypomnieć, że Polska posiada starszą wersję F-16 Block 52+ - 36 jednomiejscowych F-16C Block52+ i 12 dwumiejscowych F-16D Block52+, ale nie wszystkie maszyny są zdolne do działań operacyjnych. Można w nich znaleźć radiolokator AGP-68 (pozwala na wykrywanie celów znajdujących się w odległości nawet 130 km), ruchome płaty skrzydeł zwiększające manewrowość, zasobnik celowniczy PANTER, czy działko M61A 20 mm.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski