ESL: e‑sportowe turnieje na antenach TVP. Polska telewizja bardziej otwarta niż organizatorzy igrzysk

TVP zdecydowało się przedłużyć umowę z ESL Polska. To oznacza, że transmisje z e-sportowych wydarzeń ponownie zobaczymy na antenach i stronach Telewizji Polskiej.

ESL: e-sportowe turnieje na antenach TVP. Polska telewizja bardziej otwarta niż organizatorzy igrzysk
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

"Na mocy kontraktu TVP Sport będzie transmitowała m.in. dwa sezony ESL Mistrzostw Polski, dwa sezony ESL Pro League wraz z finałami, rozgrywki z cyklu ESL One oraz wszystkie turnieje CS:GO w ramach Intel Extreme Masters" - informuje serwis wirtualnemedia.pl. Pierwszą umowę podpisano w lutym 2018 roku.

Rozgrywki pokazywane będą na antenie TVP Sport, a także na stronach internetowych TVP. Pierwsza transmisja po przedłużeniu umowy odbyć może się już 16 kwietnia. Starcie FaZe Clan vs devils.one w "Counter-Strike: Global Offensive" zostanie pokazane w TVP Sport, o ile nie dojdzie do siódmego meczu finałowego Polskiej Ligi Hokeja. Popularyzacja polskiego e-sportu zależy więc od polskiego hokeja.

Jeśli grać będą hokeiści, mecz e-sportu będzie udostępniony na stronie TVP. W takiej sytuacji na e-sport na antenie TVP Sport trzeba będzie poczekać do 18 kwietnia - o godz. 22:00 odbędzie się spotkanie Heroic vs devils.one.

E-sport w TVP Sport odpowiedzią na Polsat Games

Przedłużenie umowy z ESL Polska oznacza, że e-sport na antenie TVP Sport się przyjął. To dobrze świadczy o rozwoju tej dyscypliny w naszym kraju. A mówimy przecież o zawodach, które próbują dostać się na igrzyska, więc jak najbardziej zasługują na miejsce na sportowym kanale.

TVP Sport musi stawiać na esport, bo tak robi też konkurencja Telewizji Polskiej. Przypominamy, że w ubiegłym roku Polsat uruchomił kanał poświęcony esportowi. A na 2019 rok ma poważne plany, by go rozwijać.

- Oglądalność podczas mistrzostw świata League of Legends dochodziła nawet do 5 procent wśród widzów Cyfrowego Polsatu. Tak naprawdę patrząc na łączne wyniki w telewizji oraz transmisji w internecie naszej i "Nervariena", to popularność tych meczów była wyższa niż meczów Ekstraklasy czy PlusLigi. Było to ponad 100 tysięcy widzów jednocześnie. To jest bardzo duża widownia, można by powiedzieć, że dzisiaj byśmy się zmieścili w randze sportu narodowego, jeżeli chodzi o oglądalność i zainteresowanie widza - mówił dyrektor kanału Polsat Games oraz dyrektor zarządzający firmy Frenzy Bartosz Pawlik.

Jest więc o kogo walczyć i Telewizja Polska również zdaje sobie z tego sprawę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)