Elon Musk znów zaskakuje. Tesla ma nowy priorytet. Chodzi o energetykę

- Energetyka będzie dla nas równie dużym, jeśli nie większym biznesem niż produkcja samochodów - zapowiedział Elon Musk. Słowa szefa Tesli mogą dziwić, tym bardziej że padły podczas prezentacji znakomitych wyników kwartalnych, które firma zawdzięcza produkcji pojazdów elektrycznych.

Musk ogłosił w środę, że w trzecim kwartale 2019 roku jego firma przyniosła 143 mln dolarów zysku. Ten świetny wynik to zasługa rozwijającej się produkcji elektryków, która przyniosła 5,35 mld z 6,3 mld dolarów (ok. 85 procent) przychodów Tesli w minionym kwartale.

Przedsiębiorca nie zamierzał długo świętować tego sukcesu i zapowiedział, że przekieruje więcej środków na produkty Tesli związane z magazynowaniem energii.

Czytaj także: Elon Musk tweetuje z kosmosu. Starlink już działa

Serwis TechCrunch zwraca uwagę, że sektor energetyczny Tesli nie radzi sobie tak dobrze, jak modele samochodów S, X i 3. Wyniki z ostatnich dwóch lat są dalekie od ideału.

Mimo nie najlepszych statystyk Elon Musk zapowiedział podczas środowej konferencji, że sektor energetyczny Tesli w porównaniu do motoryzacyjnego może być większy, ale będzie miał z pewnością podobne znaczenie.

Jednym z dowodów na zmiany priorytetów jest awans Kunala Girotry, który odpowiadał dotąd za rozwijanie Powerwalla - czołowego produktu sektora energetycznego. Teraz obejmie stanowisko dyrektora całego działu.

Instalacje solarne wzrosły w trzecim kwartale o 48 procent - do 43 megawatów. Z kolei liczba instalacji magazynowania energii także nadal rosła, osiągając w trzecim kwartale rekordowy poziom 477 MWh. Firma pochwaliła się również otwarciem 66 nowych stacji doładowania z łączną liczbą 777 przyłączy doładowania. Daje to odpowiednio wzrost o 4 i 6 procent.

Zobacz także: Elon Musk przyznaje: Tesla popełniła "tragiczny błąd"tu wstaw treść