Eksperci: spalanie drewna to nie OZE
Jak donosi Nauka w Polsce PAP, naukowcy skrytykowali politykę spalania drewna jako cz ęści przestawiania się na odnawialne źródła energii. Podkreślili też, że drewno “niepełnowartościowe”, którego spalanie dopuszczają nowe przepisy, jest cennym zasobem przyrodniczym.
Przepisy, o których mowa, uchwalone zostały 16 lipca jako nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii. Wprowadzają one nową definicję drewna energetycznego - według informacji podanych przez Lasy Państwowe drewnem energetycznym będzie "przede wszystkim drewno pochodzące z cięć sanitarnych, czyli usuwania drzew zamierających lub zamarłych na skutek suszy, chorób, działalności szkodników owadzich czy patogenów grzybowych (posusz), a często też drzew powalonych lub połamanych przez wichury (wywroty i złomy)".
Taki właśnie surowiec trafi do elektrowni. Przepisy ustawy mają obowiązywać od 1 października do końca 2021 roku.
Naukowcy zgromadzeni na konferencji zorganizowanej przez Greenpeace w czwartek 30 lipca skrytykowali taką politykę.
Czytaj też: Świat ma sześć miesięcy, żeby zapobiec katastrofie klimatycznej – twierdzi ekspert z MAE
Spalanie drewna w elektrowniach to greenwashing
- Traktowanie drewna jako wsadu pod kotły elektrowni jest nonsensem, jeśli chodzi o ograniczenie wytwarzania dwutlenku węgla - skomentował sprawę kierownik Pracowni Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Tomasz Wesołowski.
Kierownik Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego prof. Bogdan Jaroszewicz wyjaśnił natomiast, że z pozostawienie “niepełnowartościowego” drewna w lesie przynosi same korzyści. To dlatego, że “rozkładające się w lesie drewno uwalnia wprawdzie stopniowo CO2 do atmosfery, jest to jednak proces rozciągnięty w czasie - rozkład węgla jest tam procesem biologicznym. Część węgla z drewna w swoje organizmy wbudowują np. grzyby, a później do owadów żywiących się nimi“.
Jaroszewicz stwierdził, że wobec tego spalanie drewna w elektrowniach to nie żadna “zielona energia”, ale jedynie greenwashing.
Czytaj też: "Czemu rezygnować z węgla, skoro USA i Chiny spalają go więcej". To szkodliwe i błędne myślenie
Źródło: naukawpolsce.pap.pl