Dzięki tej masce, nikt nie usłyszy o czym rozmawiasz przez telefon
To kolejny nowatorski pomysł z Kickstartera. Hit czy niewypał?
12.05.2017 | aktual.: 12.05.2017 14:30
Świat kickstarterowych projektów to niezwykłe miejsce. Z jednej strony w głowach młodych przedsiębiorców potrafią powstać genialne i udane pomysły jak, np. gogle wirtualnej rzeczywistości Occulus Rift, zegarki Pebble czy gra karciana „Eksplodujące Kociaki”. Z drugiej strony mamy morze produktów, które upadły zanim jeszcze powstały (dron Lilly), albo urządzenia które w założeniu są ciekawe, ale mają małe szanse na to, aby kiedykolwiek ujrzeć światło dzienne (jak np. wyświetlany na ręku smartphone Cicret Bracelet).
Natomiast w trzeciej kategorii znajdują się gadżety, które w mojej opinii, nie mają sensu już z założenia. Jednym z takich urządzeń jest Hushme, czyli maska tłumiąca rozmowy telefoniczne. Wyobraź sobie, że jesteś w zatłoczonym miejscu, którego nie możesz opuścić, a koniecznie musisz przeprowadzić poufną rozmowę biznesową. Na pomoc przyjdzie ci maska Hushme, która sprawi, że twoja rozmowa będzie niesłyszalna dla osób postronnych. Minus? Będziesz wyglądać jak Hannibal Lecter z przyszłości. Dyskusyjna może być też kwestia komfortu używania tego "przełomowego" produktu.
Maska Hushme to projekt ukraińskiego start-upu. Jej twórcy zapewniają, że maska tłumi rozmowę w 60 proc. w zupełnie cichym otoczeniu (np. w biurze)
i 100 proc. w miejscach publicznych. Dodatkowo Hushme jest wyposażona w zewnętrzne głośniki, które mogą generować szum, dzięki temu jej skuteczność wzrasta do 100 proc. niezależnie od warunków.
Projekt zebrał na Kikcstarterze już 17 tys. dolarów (z planowanych 70 tys.) więc okazuje się, że są osoby, które w odróżnieniu ode mnie widzą zastosowanie dla takiego gadżetu. Mnie zastanawia jeszcze jeden szczegół: jak maska trzyma się twarzy? Z tego co widać na filmie, to opiera się tylko na karku i ustach, czyli wygląda na to, że jeśli nie będzie wystarczająca obcisła, to po prostu się zsunie.
Czy tak wygląda przyszłość rozmów telefonicznych? Może za kilka lat wszyscy będziemy chodzić w maskach do rozmów na ustach? Jeśli uda się je połączyć z maskami antysmogowymi to może nawet nie jest to taki zły pomysł. A może się mylę i jest to wyjątkowo przydatny i wyczekiwany produkt.