Dziady czy Halloween? Wybieramy najlepsze polskie i zagraniczne horrory z Netflixa

Halloweenowy wieczór spędzacie w domudomu? Jeśli macie ochotę na straszny filmfilm, możecie wybrać jeden z polecanych przez nas, dostępnych na platformie Netflix.

• "Lśnienie" (1980) - jeżeli do tej pory nie mieliście okazji obejrzeć tego klasyku kina grozy, to warto to nadrobić. Niezapomniana rola Jacka Nicholsona w horrorze w reżyserii Stanleya Kubricka. Film trzyma w napięciu do ostatniej minuty.

• "Hush" (2016) - niesłysząca pisarka w samotnej leśnej chacie pewnego dnia musi podjąć walkę o życie z zamaskowanym mordercą. Film trzyma w napięciu przede wszystkim ze względu na sceny, które oglądamy w kompletnej ciszy, podobnie jak przeżywa je bohaterka.

• "Notatnik śmierci" (2017) - horror nakręcony na podstawie popularnego komiksu "Death Note" łączy w sobie elementy fantasy i horroru. Zagmatwany i przerażający. W rolach głównych Willem Defoe, Nat Wolff i LaKeith Stanfield.

Krytycy amerykańskiego Halloween przypominają nierzadko, że święto zmarłych było obchodzone wcześniej jako Dziady. Jeżeli i wy przekładacie polską kulturę nad zagraniczną, możecie na Netflixie obejrzeć jeden z polskich filmów grozy.

• "Demon" (2015) - w polskim kinie nie znajdziemy wielu filmów które poruszają temat opętania ale "Demon" jest zdecydowanie warty polecenia. W rolach głównych m.in. Andrzej Grabowski i Agnieszka Żulewska.

• "Córki dancingu" (2015) - tytuł może na to nie wskazywać, ale mamy do czynienia z brutalną historią o krwiożerczych potworach, które nocami żerują na mieszkańcach Warszawy.

Filmy grozy to nie tylko te tytuły, w których dominują potwory, a krew leje się strumieniami. Czasami to właśnie niewyjaśniona tajemnica jest najbardziej przerażająca. Halloween (lub Dziady) to doskonała okazja, aby obejrzeć produkcje, które jeżą włosy na głowie. A jakie filmy wy polecacie?