Dyktator pozywa producenta gry
Celem jednej z misji w wydanym w 2012 r. Call Of Duty: Black Ops II jest eskortowanie Manuela Noriegi przez pogrążone w bitwie miasto. Niestety, były dyktator Panamy nie zgodził się na wykorzystanie swojej podobizny w grze i dwa lata po jej premierze pozwał wydawcę - firmę Activision - do sądu.
Noriega w pozwie, który wpłynął wczoraj do Sądu Najwyższego stanu Kalifornia, twierdzi, iż gra przedstawia go jako „porywacza, zabójcę oraz wroga stanu”. Co więcej, uważa, iż był to celowy zabieg, zastosowany tylko po to, by „gra była jeszcze bardziej realistyczna”. Naszym zdaniem to bardzo rzetelne przedstawienie sylwetki dyktatora. Teraz czekamy na opinię sędziego oraz ławy przysięgłych. Tak czy inaczej, Noriega ma dużo większy powód do żalu niż Lindsay Lohan. Przypominamy, iż aktorka pozwała Rockstar ponieważ uważa, że jest pierwowzorem jednej z postaci z Grand Theft Auto V.