Doszło do ataku na Biały Dom? Ta broń budzi przerażenie

Federalne agencje w USA badają sprawę "niewidzialnych ataków", które mogły zostać przeprowadzone w ścisłej okolicy rezydencji prezydenckiej. To nie pierwszy raz, gdy takowe się pojawiają.

Biały DomBiały Dom
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Barnaba Siegel

CNN donosi, że m.in. Pentagon bada kwestię "ataku energetycznego", nazywanego także "niewidzialnym" i "sonicznym".

Do dwóch takich incydentów miało dojść w ostatnich miesiącach, ale dopiero w kwietniu służby poinformowały o nich senat oraz HASC, zwierzchnika Departamentu Obrony. W jednym z nich ucierpiał pracownik CIA, Marc Polymeropoulos, który niedługo potem musiał przejść na emeryturę i zdiagnozowano u niego tzw. urazowe uszkodzenie mózgu.

O tajemniczej broni zrobiło się głośno w 2017 roku, gdy opisano przypadek możliwego ataku na dyplomatów na Kubie. Sprawą potwierdziła amerykańska administracja po otrzymania ponad 20 świadectw od swoich urzędników.

Osoby, które miały być zaatakowane bronią dźwiękową, skarżyły się na utratę słuchu, zawroty i ból głowy, problemy z koncentracją, zaburzenia widzenia. Właśnie z tymi przypadkami amerykańskie służby federalne połączyły sytuacje dotyczące bezpośredniej okolicy Białego Domu.

Sytuacja jest o tyle tajemnicza, że wciąż nie istnieją publiczne informacje o tym, jak taka broń miałaby wyglądać i działać. Zdaniem Chrisa Millera, byłego ministra obrony z czasów kadencji Trumpa, CIA i Departament Stanu nie przykładały się odpowiednio mocno do wyjaśnienia tej zagadki. Sprawy przybrały na tempie dopiero w grudniu 2020 roku, gdy Centralna Agencja Wywiadowcza powołała odpowiednią grupę zadaniową.

Z kolei raport narodowej akademii nauk Stanów Zjednoczonych z marca 2021 roku opisuje, że domniemany atak mógł być efektem "kierowanej, pulsującej energii o częstotliwości radiowej", choć nie przesądza, co mogło być źródłem.

Przedstawiciel Białego Domu poinformował, że będą ściśle współpracować z ministerstwami i agencjami federalnymi, by wyjaśnić, skąd wzięły się "niewyjaśnione przypadki uszczerbku na zdrowiu i zapewnić bezpieczeństwo Amerykanom, służącym krajowi na całym świecie". Szczegóły sprawy nie będą jednak na razie podawane do informacji publicznej.

Wybrane dla Ciebie

Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km