Dostał wezwanie na komisariat. Przestępcy wykorzystali słabe hasło do routera
Eksperci do spraw bezpieczeństwa radzą, by silnymi hasłami zabezpieczać konta bankowe czy profile w mediach społecznościowych. Nie wolno jednak zapominać o dobrym chronieniu routera. Przez kiepskie hasło do WiFi mieszkaniec Katowic miał olbrzymie problemy.
Niedawno Jerzy K. z Katowic (dane osobowe bohatera publikacji zostały celowo zmienione) otrzymał wezwanie na komisariat celem złożenia wyjaśnień w sprawie fałszywych aukcji na portalu sprzedażowym - informuje firma ESET, zajmująca się tematyką bezpieczeństwa w sieci.
Okazało się, że ktoś włamał się do jego routera i zaczął wystawiać fałszywe ogłoszenia w serwisach aukcyjnych. Przedmiotem aukcji były lampy. Jak mogło dojść do włamania? Przestępcy nie musieli korzystać ze standardowych metod wyłudzania danych, jak phishing. Niepotrzebne były też błędy po stronie producenta, który nie załatał luk - co niestety się zdarza. Do przekrętu wystarczyło słabe hasło w routerze.
Osoby polujące na bezbronne sieci WLAN (Wireless Local Area Network) to wardriverzy. Korzystając z darmowych programów szukają niezabezpieczonej lub słabo chronionej sieci. Twoje hasło do WiFi to qwerty albo 12345? Lepiej szybko je zmień, jeśli nie chcesz mieć problemów.
– Chodzimy na badania profilaktyczne, bo chcemy mieć pewność, że ewentualne choroby zostaną wykryte na czas. Tak samo powinniśmy postępować z komputerami podłączonymi do Internetu. Dostęp do naszej sieci zabezpieczajmy odpowiednim hasłem oraz aplikacjami, które zdiagnozują napotkane problemy – tłumaczy Kamil Sadkowski, analityk zagrożeń ESET. - Warto wybrać program wyposażony w monitoring domowej sieci. Taki monitoring sprawdza, czy router i urządzenia w naszej sieci są podatne na ataki, m.in. czy dostęp do routera jest zabezpieczony odpowiednio silnym hasłem oraz czy ma aktualne oprogramowanie. Dodatkowo szuka wszelkich luk i podaje wskazówki, jak rozwiązać wykryte problemy – radzi Sadkowski.
Oczywiście korzystanie z czyjejś sieci jest karane, ale przykład mieszkańca Katowic pokazuje, że nie wszystkich to odstrasza.
– Za uzyskiwanie bez uprawnienia dostępu do informacji poprzez m.in. podłączenie się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamanie albo omijanie jej zabezpieczenia, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do systemu informatycznego - wskazuje Agata Gruszka, radca prawny firmy DAGMA.
Zapewne cyberprzestępcy ryzykują, licząc na to, że uda im się uniknąć kary. Tak może być w tym przypadku.
- Niestety nie wiem, czy udało się policjantom złapać hakera – dodaje Jerzy K. z Katowic.