Czytaj uważnie SMS‑y przed odpowiedzią. Możesz zapłacić
13.01.2019 09:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do niechcianych SMS-ów chyba wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale to wcale nie oznacza, że trudniej się naciąć. Często wręcz stajemy się mniej uważni, bo taka wiadomość to nic zaskakującego. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to kolejny moment, przy którym trzeba zachować czujność.
Miliony Polaków chętnie biorą udział w finale WOŚP, więc jest to temat nam bliski. Z tej okazji rozsyłane są SMS-y namawiające do udziału w ankiecie. Pytanie jest proste - czy popierasz zbiórkę pieniędzy przez WOŚP. I dalej dowiadujemy się, że odpowiedzieć możemy "ZA DARMO". I tu pojawia się haczyk - trzeba odpowiedzieć na inny numer. On rzeczywiście jest darmowy, ale jeśli ktoś tego nie zauważy i skupi się tylko na tekście napisanym wielkimi literami, to może po prostu odpowiedzieć na numer, z którego przyszła wiadomość. A to już nie jest darmowe i kosztuje 3,69 zł.
Przykład ten pokazuje, że zawsze należy zachować czujność, bo nawet gdy wszystko jest opisane, to przez nieuwagę można się naciąć i niepotrzebnie zapłacić. Tak samo jest z wszelkiego rodzaju konkursami SMS-owymi. Jeśli chcecie wziąć udział, to najpierw dokładnie przeczytajcie regulamin.
Ważne jest też, aby przez odpisaniem lub oddzwonieniem na nieznany numer (w szczególności specjalny), sprawdzić go. Zajmuje to dosłownie chwilę. Wystarczy w wyszukiwarce Google'a wpisać go dodając "numer telefonu" i bez problemu trafimy na kilka serwisów, które informują o kosztach oraz posiadają komentarze wielu osób dotyczące tego numeru. W ten sposób dowiemy się też np. czy dzwoni do nas po prostu bank z najnowszą ofertą kredytu, czy może to jakiś oszust, który chce wyłudzić pieniądze.