Czy sprzęt IT nam szkodzi?

Sprawdzamy, jakie standardy bezpieczeństwa urządzeń elektronicznych obowiązują w Polsce i czy sprzęt w naszych domach je spełnia.

Czy sprzęt IT nam szkodzi?
Źródło zdjęć: © chip.pl

27.02.2015 | aktual.: 27.02.2015 12:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Efekty długotrwałego oddziaływania fal radiowych na ciało człowieka wciąż nie zostały poznane. Co prawda, badania na ten temat prowadzi się na całym świecie, lecz nadal brakuje kompletnych, wiarygodnych danych, które potwierdziłyby realny stopień zagrożenia związany z „elektronicznym smogiem”. Sam brak takich dowodów to wszak za mało, by uznać, że zagrożenie nie istnieje.

Na razie wiemy jedynie, że fale o wysokiej częstotliwości wykorzystywane do komunikacji w sieciach WLAN, sieciach GSM oraz przez Bluetooth są przez ludzkie ciało absorbowane i przetwarzane na ciepło. Określaniu skali tego zjawiska służy współczynnik absorpcji swoistej, w skrócie SAR, czyli wskaźnik obrazujący moc promieniowania pochłanianą przez żywe tkanki. Obecnie maksymalna dopuszczalna wartość tego wskaźnika wynosi 0,08 W na kilogram masy ciała lub 2 W na kilogram określonej części ciała, na przykład głowy. Z reguły dane podawane przez producentów urządzeń takich jak choćby smartfony odnoszą się do tej drugiej wartości. Aby można było porównywać wartości współczynnika SAR różnych urządzeń, sposób przeprowadzania pomiarów został ustandaryzowany na poziomie europejskim.

Większym problemem od wielkości emisji fal przez urządzenia bezprzewodowe jest wszechobecność takich sprzętów. Sieci kablowe są zastępowane wygodniejszymi połączeniami z wykorzystaniem WLAN czy Bluetooth. Notebooki, tablety, radia internetowe, odtwarzacze Blu-ray, zestawy słuchawkowe czy konsole do gier – niemal wszystkie nowoczesne gadżety komunikują się drogą radiową. Choć wartość współczynnika SAR dla każdego z nich zawiera się w granicach normy, to sumaryczna wielkość oddziaływania fal na użytkownika może znacznie ją przekraczać. Co więcej, wiele urządzeń dysponuje więcej niż jednym interfejsem bezprzewodowym: włączenie w smartfonie modułów Bluetooth i WLAN podnosi jego współczynnik SAR.

Obraz
© (fot. chip.pl)

W ostatnich latach obiektem kontrowersji stały się tonery do drukarek laserowych, rzekomo negatywnie wpływające na układ oddechowy człowieka. W tym przypadku również nie ma jednoznacznych dowodów potwierdzających lub obalających zarzuty, lecz badania wykazały, że drukarki laserowe podczas pracy faktycznie emitują zanieczyszczenia i pył, których wdychanie może wywoływać niepożądane skutki zdrowotne. Naukowcy nie ustalili jednak, czy ich źródłem rzeczywiście jest toner czy może inne elementy urządzenia. Ustawodawca na razie nie ustosunkował się do tej kwestii: o ile emisja cząstek stałych przez samochody podlega ścisłym ograniczeniom, o tyle dla drukarek laserowych i bazujących na tej samej technologii druku kopiarek nie określono żadnych wartości granicznych.

Promieniowanie w pomieszczeniach

Technologie WLAN i Bluetooth wykorzystują podobne pasma częstotliwości, ale różnią się znacznie pod względem maksymalnej mocy nadajników. W obu przypadkach używa się mikrofal w zakresie ok. 2,4 GHz, przy czym niektóre standardy WLAN obsługują również wyższe częstotliwości.

Obraz
© (fot. chip.pl)

Wartości graniczne: Dopuszczalna moc urządzeń Bluetooth zależy od ich klasy. W praktyce mamy do czynienia prawie wyłącznie z urządzeniami klasy 3. i 2., jakimi są zestawy słuchawkowe czy bezprzewodowe klawiatury. Ponadto urządzenia klasy 1. muszą na bieżąco ograniczać moc do poziomu niezbędnego w danej chwili. Generalnie siła promieniowania zależy od trybu pracy urządzeń oraz ilości przesyłanych danych. Maksymalna moc nadajników WLAN jest znacznie wyższa, dlatego są one objęte dodatkowymi ograniczeniami. Urządzenia wykorzystujące częstotliwości powyżej 5,25 GHz muszą dysponować funkcją automatycznej regulacji mocy – w innym wypadku ich moc nadawania musi być zredukowana o połowę w stosunku do maksymalnej dopuszczalnej.

Zagrożenia: Według obecnego stanu wiedzy urządzenia spełniające normy nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Wartości SAR typowych urządzeń z modułami Bluetooth czy WLAN zawierają się w przedziale 0,1–0,2 W/kg, a więc są znacznie mniejsze od maksymalnej dopuszczalnej wartości 2 W/kg. Współczynnik może być jednak znacznie wyższy, kiedy działające urządzenie znajduje się blisko ciała. Nadajniki Bluetooth klasy 3. i 2. nigdy nie przekraczają wartości granicznych ze względu na niską moc.

Wskazówki: Urządzenia WLAN oraz Bluetooth klasy 1. umieszczajmy w zalecanej przez producenta odległości od ludzi – niestety, nie wszystkie firmy podają stosowne zalecenia. Ponadto warto korzystać z funkcji ograniczających zasięg, które zmniejszają maksymalną moc nadajników. Kiedy to możliwe, używajmy połączeń kablowych zamiast bezprzewodowych i nie ustawiajmy ruterów WLAN tam, gdzie ciągle przebywają ludzie – na przykład bezpośrednio przy stanowisku pracy.

Obraz
© (fot. chip.pl)

Promieniowanie przy uchu

Telefonia komórkowa opiera się na transmisji radiowej głosu i danych w paśmie wysokich częstotliwości.

Wartości graniczne: Obowiązują te same ograniczenia co w przypadku nadajników WLAN i Bluetooth. Oznacza to, że współczynnik człowieka jest porównywalne z oddziaływaniem sygnału sieci WLAN. SAR smartfonu przy uchu nie może przekraczać wartości 2 W/kg.

Zagrożenia: W praktyce niemal żaden smartfon nie zbliża się do wartości granicznej. Przykładowo iPhone 5 osiąga wartość SAR 0,8 W/kg. W przypadku modeli z najmocniejszymi nadajnikami, jak Nokia Lumia 900, wynosi ona ok. 1,5 W/kg. Należy mieć na uwadze, że moc nadawania jest związana z siłą sygnału sieci. Aby zapewnić łączność przy słabym zasięgu, telefon musi nadawać z większą mocą.

Wskazówki: Kupujmy urządzenia o niskim współczynniku SAR. Przykładajmy telefon do ucha dopiero w chwili nawiązania połączenia. W miarę możliwości używajmy zestawów słuchawkowych i nie rozmawiajmy przez telefon w samochodzie (tłumienie fal przez karoserię wymaga nadawania z większą mocą). Wyłączajmy nieużywane moduły Bluetooth i WLAN.

Obraz
© (fot. chip.pl)

Hałas

Przepisy nie regulują szczegółowo poziomu hałasu na stanowisku pracy przy komputerze. Wprawdzie w treści rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach związanych z narażeniem na hałas lub drgania mechaniczne podano wartości progowe natężenia dźwięku, jednak mają one zastosowanie przede wszystkim w zakładach przemysłowych.

Wartości graniczne: Zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem przy poziomie hałasu wyższym od 85 dB w czasie ośmiogodzinnego dnia pracy lub gdy dochodzi do przekroczenia szczytowego poziomu hałasu (135 dB), pracownicy muszą być wyposażeni w środki indywidualnej ochrony słuchu. Dla porównania: strzał z karabinu generuje dźwięk o poziomie natężenia około 140 dB, a na ruchliwej ulicy panuje hałas sięgający około 80 dB.

Zagrożenia: W warunkach biurowych źródłem hałasu są przede wszystkim głośne drukarki i kopiarki, osiągające poziom natężenia dźwięku do 80 dB (około 15 sonów).

Wskazówki: We wszystkich klasach drukarek da się znaleźć modele emitujące podczas pracy hałas poniżej 65 dB, ale zasadniczo lepiej ustawić urządzenie dalej od biurka.

Obraz
© (fot. chip.pl)

Pulsujące promieniowanie

Telefony DECT należą do najsilniejszych źródeł fal radiowych. Działają w zakresie częstotliwości 1,8–1,9 GHz, a sygnał stacji bazowej pulsuje z częstotliwością 100 Hz, aby umożliwić obsługę wielu słuchawek.

Wartości graniczne: Dopuszczalna moc nadawania stacji bazowej wynosi 250 mW przy zasięgu do 300 m (w terenie) lub 50 m (w pomieszczeniach). W efekcie każda kolejna słuchawka połączona ze stacją bazową oznacza zwiększenie jej mocy o ok. 10 mW.

Zagrożenia: Starsze stacje bazowe bez automatycznej regulacji mocy podczas rozmowy stale nadają z maksymalną mocą. Same słuchawki osiągają wartości SAR około 0,1 W/kg i uchodzą za nieszkodliwe. Nie ma dowodów, że pulsacja sygnału zwiększa zagrożenia dla zdrowia.

Wskazówki: Używajmy modeli z funkcjami ograniczającymi promieniowanie (regulacja mocy nadawania, tryb uśpienia bez sygnału kontrolnego). Ustawmy stację bazową w mało uczęszczanym miejscu.

Obraz
© (fot. chip.pl)

Szkodliwe materiały

Niemieccy naukowcy w 2008 roku ustalili, że pracujące drukarki laserowe zanieczyszczają powietrze kurzem oraz organicznymi związkami chemicznymi o wysokiej, średniej i niskiej lotności.

Wartości graniczne: Przepisy prawa nie określają wartości granicznych dla emisji pyłów (nanocząsteczek) w pomieszczeniach zamkniętych.

Zagrożenia: Wyniki badań wskazują, że nie da się wykluczyć oddziaływania substancji emitowanych przez urządzenia biurowe na zdrowie pracowników. Ryzyko uznano jednak za niskie.

Wskazówki: Drukarki i kopiarki powinny znajdować się w odpowiedniej odległości od miejsca pracy, w regularnie wietrzonych pomieszczeniach. Szczególną ostrożność zachowajmy, wymieniając toner: wysypany barwnik ścierajmy tylko wilgotną ścierką, a zabrudzoną nim skórę myjmy zimną wodą i mydłem.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: 7 nowych smartfonów Dual-SIM w naszych testach

zdrowiebezpieczeństwowiadomości
Komentarze (1)