Ciekawy pomysł Alcatela - phablet z... telefonem w zestawie

Ekrany smartfonów z każdym rokiem stają się większe. Co prawda niektórzy producenci, jak na przykład Apple, długo opierali się temu trendowi, argumentując, że większy ekran niekoniecznie przekłada się na wzrost produktywności, ale ostatecznie nawet oni padli pod naporem fali dużych ekranów. Mają one dużo plusów ale nie są pozbawione wad. Na przykład trudno obsłużyć je jedną ręką. Alcatel wpadł jednak na dość niecodzienny pomysł na rozwiązanie tego problemu.

Obraz

A właściwie nie tyle rozwiązanie, co jego obejście. Francuski producent do swojego sześciocalowego phabletu o nazwie Pop Mega proponuje bowiem drugi telefon. I nie chodzi o dodatkowy gadżet w rodzaju HTC Mini, które tajwańska firma zaczęła sprzedawać w ubiegłym roku w Chinach. Chodzi o dodatkowy telefon, który sprzedawany jest już w zestawie z phabletem.

Urządzenie nazywa się Buddy, a swoim wyglądem przypomina zwykły telefon komórkowy. Różnica jest w zasadzie tylko jedna – urządzenie nie posiada slotu na kartę SIM, więc łączy się za pośrednictwem Bluetootha z urządzeniem głównym. Alcatel zachwala swój pomysł twierdząc, że taki zestaw spełni wymagania wszystkich użytkowników – Buddy świetnie sprawdzi się podczas prowadzenia rozmowy, podczas gdy na Pop Mega użytkownik będzie mógł przeglądać zasoby sieci czy oglądać wideo. A wszystko to za jedyne 249 dolarów.

I rzeczywiście, trudno odmówić logiki takiemu rozumowaniu, ale jednocześnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że coś tu poszło srogo nie tak, jak powinno. I nie chodzi wcale o Alcatela.

Pojawienie się pierwszych masowo przyjętych przez użytkowników smartfonów było swego rodzaju rewolucją – pojawił się gadżet, który łączy w sobie funkcjonalność telefonu i komputera. Jedno urządzenie w miejsce dwóch. Z czasem funkcje multimedialne, które na początku były tylko dodatkiem, zaczęły przeważać. A to spowodowało zwiększenie ekranów. Do tego stopnia, że korzystanie z nich staje się coraz trudniejsze i pojawiają się pomysły sprzedawania dwóch urządzeń w miejsce jednego. Wygląda więc na to, że, w pewnym stopniu, zatoczyliśmy właśnie pełne koło.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Lotnicze marzenie Ukraińców. Chcą je składać u siebie
Lotnicze marzenie Ukraińców. Chcą je składać u siebie
USA wsparły Polskę w zwalczaniu dronów. Rozstawiły system z Turcji
USA wsparły Polskę w zwalczaniu dronów. Rozstawiły system z Turcji
Polskie satelity ICEYE i PIAST lecą w kosmos. Start planowany na wtorek
Polskie satelity ICEYE i PIAST lecą w kosmos. Start planowany na wtorek
Widziały je tysiące osób. Czym były jasne kule na niebie?
Widziały je tysiące osób. Czym były jasne kule na niebie?
Ewolucyjna zagadka. Dlaczego ludzie nie mają ogonów?
Ewolucyjna zagadka. Dlaczego ludzie nie mają ogonów?
Kopiują Rosjan. Montują klatki na swoich czołgach
Kopiują Rosjan. Montują klatki na swoich czołgach
Rosjanie zaniepokojeni. Wiodące zakłady zbrojeniowe szykują zwolnienia
Rosjanie zaniepokojeni. Wiodące zakłady zbrojeniowe szykują zwolnienia
Sprzedają broń Polsce. Rezygnują ze współpracy z Ukrainą
Sprzedają broń Polsce. Rezygnują ze współpracy z Ukrainą
Jedna bitwa, dwa cele. Rosyjskie wozy poszły z dymem
Jedna bitwa, dwa cele. Rosyjskie wozy poszły z dymem
Nowa kometa ATLAS! Przetrwała przelot w pobliżu Słońca
Nowa kometa ATLAS! Przetrwała przelot w pobliżu Słońca
Samolot na ulicach Warszawy. Pojawił się pod osłoną nocy
Samolot na ulicach Warszawy. Pojawił się pod osłoną nocy
"Koniec służby". Ostatnie lądowania śmigłowców
"Koniec służby". Ostatnie lądowania śmigłowców