Chcesz zagrać w "Half-Life: Alyx"? Szykuj 5 tys. zł. Albo więcej
Nie "Half-Life 3", ale przygotowany z myślą o rzeczywistości wirtualnej "Half-Life: Alyx" będzie kolejną odsłoną tej niewątpliwie kultowej serii gier. Czy to źle? Dla portfeli fanów - bez wątpienia.
21.11.2019 20:39
Powtórzę, "Half-Life: Alyx" to gra do zabawy wyłącznie w trybie VR. A skoro tak, wymaga odpowiedniego sprzętu - gogli ze stacją bazową i zestawem kontrolerów.
Oficjalny zestaw od twórców, Valve Index VR Kit, to wydatek rzędu 4 669 zł. Małą osłodę stanowi jedynie to, że sama gra jest już wliczona w cenę. Wprawdzie, jak możemy przeczytać na stronie producenta, "Half-Life: Alyx" zadziała również z zestawami VR innymi niż Index, ale te często są tylko nieznacznie tańsze od modelu rekomendowanego.
Przykład: HTC Vive Cosmos to 3699 zł za same gogle, a do tego wypadałoby jeszcze wyłożyć parę stówek na dedykowane do nich kontrolery. Taniej, ale wciąż nie tanio można kupić Oculus Rift S - około 2399 zł.
Pamiętajmy o komputerze
Mało? To dodajmy do listy odpowiednio wydajny komputer. Bo technologia VR swoje wymagania sprzętowe ma i nie ruszy płynnie na sprzęcie klasy niższej. Nawet takim, który radzi sobie z klasycznymi grami.
W minimalnych wymaganiach sprzętowych "Half-Life: Alyx" widnieją m.in. procesor AMD Ryzen 5 1600 lub Intel Core i5-7500, a także karta graficzna Radeon RX 580 lub GeForce GTX 1060. Zakładając optymistycznie, bez kolejnych 2500 zł ani rusz.
Zobacz także
Ogólnie rzecz ujmując, jak widać, aby cieszyć się powrotem legendarnej serii gier trzeba zainwestować minimum 5 tys. zł. A twórcy zaznaczają, że tylko oficjalny zestaw VR gwarantuje "optymalne doznania", co zwiększa tę kwotę nawet do 7-8 tys.
Kiedyś mówiono, że gry to rozrywka dla mas. Cóż, niniejszy przykład pokazuje, że nie w każdym przypadku.